Lekcja patriotyzmu. Bieg z trzema flagami
– Jesteśmy tu po to, abyśmy uszanowali pamięć swoich przodków – mówił organizator biegu Henryk Koczan. W Grzegorzowicach uczniowie tamtejszego ZSO wzięli udział w Biegu Niepodległości. Nie był to jednak typowy bieg sportowy na najlepszy wynik.
Biegli wszyscy razem, zatrzymując się przy kapliczce i na cmentarzu w Łubowicach, aby dowiedzieć się lub przypomnieć sobie jakie święto obchodzimy 11 listopada i z czym jest związane. Pan Henryk pochodzi z Chorzowa, ale mieszkańcem Grzegorzowic jest od sześciu lat. – Naród, który nie zna swojej historii – ginie, dlatego chcę cyklicznie organizować takie spotkania młodzieży z podstawówki i gimnazjum – powiedział 67-letni pan Koczan. Wydarzenie, które miało miejsce dzień przed Dniem Niepodległości to było przedstawienie żywej historii dla dzieci i nauczycieli. – Ci starsi, choć mieszkają tu wiele lat, dużo rzeczy się dowiedzieli. Takich żywych lekcji historii będziemy robili więcej, bo my sami nie wiemy co posiadamy – tłumaczył pan Henryk. Uczniowie, których reprezentacja biegła z flagą polską, śląską i europejską, dobiegli do cmentarza w Łubowicach, gdzie ksiądz proboszcz Henryk Rzega wyjaśnił co to jest regionalizm i nacjonalizm, a także podkreślał, że także wydarzenie to wspaniały pomysł.
kozz