Śmiertelny wypadek z udziałem autobusu raciborskiego PKS-u
Akcja reanimacyjna nie przyniosła rezultatu – mężczyzna zmarł na miejscu.
Do wypadku doszło 16 listopada około godz. 18.30 na ul. Pszowskiej w Wodzisławiu Śląskim. Jak ustalili policjanci ruchu drogowego, kierujący volkswagenem golfem mężczyzna jadąc w kierunku Pszowa nagle zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z nadjeżdżającym autobusem raciborskiego PKS-u.
Kierujący golfem 54-letni mieszkaniec Sosnowca doznał bardzo poważnych obrażeń. Jako pierwszy pomocy udzielił mu kierowca autobusu, później akcję reanimacyjną kontynuowali strażacy i ratownicy pogotowia. Bezskutecznie – mężczyzna zmarł.
– Kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń. Był trochę poobijany, przeszedł badania i obecnie jest na zwolnieniu lekarskim – poinformował nas Damian Knura, kierownik ds. przewozów w PKS Racibórz. Co do samego autobusu – jego uszkodzenie nie spowodowało zakłóceń w funkcjonowaniu PKS-u i obsłudze połączeń.
W ubiegłym tygodniu czynności dochodzeniowe związane z wypadkiem prowadziła w raciborskim PKS prokuratura, potwierdzając wstępne ustalenia policji – winnym spowodowania tragicznego wypadku był kierujący volkswagenem golfem mieszkaniec Sosnowca. Kierowca PKS Racibórz był trzeźwy, a jego reakcja (podjęta przezeń próba reanimacji kierującego volkswagenem mężczyzny) była prawidłowa. Kierowca wkrótce wróci do pracy.
(żet)