Naczelnik dokształca się z dyrektorkami
Prezydent Lenk odpowiedział na interpelację radnego Zbigniewa Sokolika, który poddał pod wątpliwość wykształcenie Roberta Myśliwego naczelnika wydziału edukacji. Zdaniem rajcy urzędnikowi brak kwalifikacji do zarządzania miejską oświatą.
Sokolik dotarł do danych o dofinansowaniu studiów podyplomowych Myśliwego. Miasto refunduje je w kwocie 2600 zł. Naczelnik został skierowany przez urząd na dwusemestralne studia w Instytucie Doskonalenia Nauczycieli w Raciborzu. – Pan Robert Myśliwy spełnia wymagania w zakresie posiadanego wykształcenia by sprawować funkcję naczelnika wydziału, jak i korzysta z możliwości podnoszenia swych kwalifikacji zawodowych – wyjaśnił radnemu M. Lenk. Za refundację kosztów kształcenia urząd zobowiązuje swego pracownika do przepracowania w budynku przy Batorego okresu 3 lat.
Z. Sokolik pytał też o miejskie dofinansowania dla dyrektorów placówek oświaty w latach 2014 – 2015. „Podyplomówki” robiły w tym czasie: Mirosława Jurczyk z P5 (z diagnozy i terapii pedagogicznej za 4,2 tys. zł); Róża Burek z P24 (coaching za 4,8 tys. zł) oraz Beata Stępień z SP 1 (zarządzanie zasobami ludzkimi za 6,1 tys. zł).
(m)