Potrzebował wody – zawrócił rzeczkę?
Rudy
Manfred Wrona, radny z Rud, jeszcze podczas grudniowej sesji rady gminy informował o niepokojącym wysychaniu wiejskiego potoku (dopływu rzeki Ruda). – Myśleliśmy, że to przez suszę, ale w ostatnim czasie padało, a sytuacja się nie zmieniła – mówił. Dalej przytoczył prawdopodobne rozwiązanie hydrozagadki. – Podobno ktoś w Stanicy zawrócił bieg potoku, bo potrzebował wody do prywatnego stawu rybnego – podał. Sprawę przekazał władzom gminy, które mają wyjaśnić przyczynę problemu.
(woj)