Zamiast starej boazerii nowa fototapeta
Kornowac ma najładniejszą salę w powiecie
Remont urzędu gminy trwał pół roku. Efekt prowadzonych prac robi wrażenie.
Po niemalże sześciu miesiącach prac zakończył się remont w urzędzie gminy Kornowac. Zadanie było prowadzone etapami, tak aby urząd mógł cały czas funkcjonować. Na początku wyremontowano korytarz, następnie przeniesiono miejscowy oddział banku spółdzielczego z pierwszego piętra na parter, wyremontowano zwolnione przez bank pomieszczenia (obecnie pracują tam urzędnicy odpowiedzialni za gminną oświatę oraz pozyskiwanie funduszy unijnych). Później przyszedł czas na remont sekretariatu, gabinetów wójta i sekretarza, a także sali urzędu stanu cywilnego oraz reprezentacyjnej sali narad. Ta ostatnia prezentuje się teraz imponująco – miejsce starej boazerii zajęła fototapeta, na której widać wszystkie sołectwa gminy. Na ścianach znalazło się również miejsce na godło państwa oraz herby – gminy i wszystkich sołectw.
– Coś podobnego widziałem kiedyś w zaprzyjaźnionej gminie na Słowacji. Tam mieli rysunek przedstawiający gminę z lotu ptaka. Przy okazji remontu postanowiłem zrobić coś podobnego u nas, eksponując naszą „gminę z widokami”. Panoramiczne zdjęcie zamówiliśmy w firmie, która w ubiegłym roku przygotowała dla nas film promocyjny. Widać na nim wszystkie sołectwa – mówi wójt Grzegorz Niestrój. Przeznaczenie sali nie zmieniło się – służy jako miejsce narad, udzielania ślubów, prowadzenia szkoleń oraz obrad sesji rady gminy.
Całość prac remontowanych urzędu zamknęła się w kwocie około 112 tys. zł. – Trzeba było robić nowe posadzi, wylewki, remontowaliśmy ściany, wstawiliśmy szklane drzwi. To wszystko kosztowało, ale wychodzę z założenia, że lepiej raz wydać konkretne pieniądze i mieć coś na lata, niż cały czas łatać i kleić, bo to nie ma sensu – dodaje G. Niestrój.
(żet)