Pracownicy ZDiT: zabrakło nam dyskusji
list do redakcji
Dnia 03.03.2016 odbyło się spotkanie Zarządu Powiatu, pana Dyrektora i pracowników Zakładu Diagnostyki i Terapii, które zostało odebrane przez pracowników jednoznacznie, że nie ma innej możliwości modernizacji sprzętu diagnostycznego dla chorych naszego szpitala i mieszkańców powiatu jak dzierżawa Zakładu Diagnostyki i Terapii przez firmę prywatną.
Nie zgadzamy się z formą oświadczenia opublikowanego na portalu internetowym informującego o inwestycjach dla Zakładu Diagnostyki i Terapii, w którym nie została zawarta informacja o wydzierżawieniu. Spotkanie to nie było konstruktywną dyskusją jedynie oświadczeniem o zamiarach Dyrekcji i Starostwa. Załoga zakładu jest zaniepokojona możliwością utraty miejsc pracy. Dyrektor Rudnik oświadczył, że firma dzierżawiąca zapewni pracę na rok, zgodnie z zapisami kodeksu pracy. Kroki podejmowane przez Dyrekcję Szpitala i Powiat zdaniem załogi są błędne i nie wykorzystują wszystkich dostępnych rozwiązań. Zamiary przedstawicieli Powiatu i Dyrekcji są podyktowane jedynie rachunkiem ekonomicznym. Tworzona przez lata struktura i organizacja diagnostyki radiologicznej w Szpitalu raciborskim i włożony w nią wkład pracy wielu ludzi, zapewniający dobry poziom diagnostyki w naszym regionie, może ulec zaprzepaszczeniu. Jaki jest cel niszczenia istniejącego Zakładu w momencie gdy kierunek zmian obecnych władz Państwa nie jest jeszcze znany? Czy nasz Szpital znajdzie się w sieci szpitali, jeśli w jego strukturze nie będzie radiologii? Czy nie stanie się to co stało się z dobrze działającą pracownią mammografii w naszym szpitalu (która ostatecznie została zlikwidowana w 2012 roku)?
Wszelkie propozycje proponowane przez personel radiologii, pozyskania funduszy przez szpital, trafiają w betonowy mur – nikt nie spróbował ich pozyskać, ale wszyscy z góry wiedzą, że ich nie będzie. Dziwne jest również tłumaczenie że nie możemy się przyrównywać w kwestii pozyskania funduszy z Unii Europejskiej do sąsiedniego województwa opolskiego gdzie jest znacznie mniej szpitali a tym samym jest znacznie większa szansa na ich zdobycie. W takim razie po co była nietrafiona wizyta przedstawicieli Powiatu w Szpitalu w Kędzierzynie-Koźlu, który jest w sąsiednim województwie? Skoro już mowa o Kędzierzynie-Koźlu to jak to możliwe, że w tamtejszym Szpitalu diagnostyka obrazowa oprócz TK i MR jest w strukturze szpitala i zabezpiecza podstawową jego działalność? Skąd pewność, że firma dzierżawiąca diagnostykę wymieni sprzęt na całkowicie nowy a nie zrobi tego co my proponujemy, czyli zakupienie nowego ucyfrowienia, które na jakiś czas pozwoli nam nadal sprawnie funkcjonować? Czy nie warto jednak wstrzymać się do czasu aż będzie znany kierunek działań podjęty przez obecne władze? Każdy dbający o firmę i dobrą kadrę menadżer stara się ją utrzymać w całości, systematycznie w nią inwestując. Nasuwa się pytanie komu tak zależy na przejęciu zakładu diagnostyki?
Pracownicy Zakładu Diagnostyki i Terapii w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu
Starosta powie wszystko
Ryszard Winiarski zapowiedział, że w tym tygodniu, prawdopodobnie w środę, w godzinach przedpołudniowych zwoła konferencję prasową. Opowie na niej o planach władz powiatu wobec Zakładu Diagnostyki i Terapii. Będzie wówczas po rozmowach z ordynatorami oddziałów szpitalnych. – Zdaję sobie sprawę, że bez tego zakładu szpital nie mógłby funkcjonować. Wiem jakie to ważne dla jego przyszłości. Dlatego rozmawiamy na ten temat z wszystkimi zainteresowanymi – stwierdził gdy zapytaliśmy go o spotkanie z pracownikami ZDiT przy Gamowskiej.