Śmierć na torach
Ważący kilkaset ton skład przejechał po 62-latku z Raciborza. Droga hamowania pociągu wyniosła 250 metrów. Przed kilku laty niemalże w tym samym miejscu samobójstwo popełnił inny mężczyzna, co upamiętnia ustawiony przy torowisku krzyżyk.
Raciborzanin położył się na torach przed nadjeżdżającym pociągiem. Maszynista zaczął hamować, jednak nie udało mu się zatrzymać składu. Koła pociągu rozcięły denata na pół.
Do tragedii doszło w niedzielny poranek 8 maja około godz. 7.00 na szlaku przy ul. Nad Koleją w Raciborzu. Pociąg towarowy relacji Płock – Chałupki (prywatny przewoźnik STK z Wrocławia) przejechał przez most kolejowy. – Maszynista zeznał, że przy torach kręcił się jakiś mężczyzna – mówi podkom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu. Gdy pociąg znajdował się około 15 metrów od mężczyzny, ten położył się na torach. Maszynista natychmiast zaczał hamować. Choć pociąg nie jechał szybko (na tym odcinku obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h) to zatrzymanie w porę ważącego kilkaset ton składu było niemożliwe. Pociąg przejechał po meżczyźnie i rozciął go na pół. Zatrzymał się dopiero po przejechaniu dalszych 250 metrów.
Samobójstwo czy wypadek?
Oględzin miejsca wypadku dokonała prokuratura oraz policjanci. Ci ostatni ustalili już tożsamość denata – to 62-letni mieszkaniec Raciborza. – Prokurator nie zdołał jeszcze wszcząć śledztwa z uwagi na zbyt krótki czas, jaki upłynął od zdarzenia – powiedziała nam prokurator rejonowy w Raciborzu Danuta Kozakiewicz w poniedziałek, 9 maja. Nie zdecydowano również, pod jakim kątem będzie prowadzone śledztwo – zamachu samobójczego czy wypadku kolejowego.
Przesłuchanie maszynisty
Wiadomo, że maszynista był trzeźwy. Został przesłuchany jako świadek i zwolniony do domu. Po zakończeniu oględzin miejsca wypadku, pociąg ruszył do stacji docelowej w Chałupkach. Poprowadził go inny maszynista, przysłany w zastępstwie przez firmę STK. – Takie mamy procedury – mówi Paula Matusiak z firmy przewozowej STK.
To drugie w ostatnim czasie tak tragiczne zdarzenie w Raciborzu. 13 kwietnia na torowisku przy ulicach Eichendorffa i 1 Maja odnaleziono zwłoki 24-letniego mieszkania Brzegu (woj. opolskie), który również został potrącony przez pociąg.
Wojtek Żołneczko