Absolutorium ze zgrzytem
Nędza. Podczas sesji rady gminy, na początku czerwca rada udzieliła absolutorium dla wójta, za wykonanie budżetu w 2015 r.
Jest to zwykle okazja, aby opozycja wyraziła swoje uwagi co do sposobu wydatkowania władzy. W Nędzy najwięcej zarzutów miał radny Julian Skwierczyński, który zarzucił wójt Annie Iskale, że stosuje „dyktatorskie metody i wchodzi w kompetencje rady gminy”. Radny dodał, że wójt okłamała mieszkańców Łęgu, kiedy chcieli przeznaczyć fundusz sołecki na remont ul. Polnej. Wówczas mieli usłyszeć od wójt, iż to droga powiatowa i takowej nie mogą remontować. Później wyszło na jaw, że drogę przed laty przekazał gminie starosta. Wójt się broniła, że w księgach wieczystych nikt tego nie zaznaczył. Dalsze wystąpienie radnego Skwierczyńskiego przerwał przewodniczący rady Gerard Przybyła. Wtedy o głos poprosił inny radny z opozycyjnego klubu – Norbert Gzuk. – Kontrolę nad działalnością wójta sprawuje całą kadencję komisja rewizyjna. Od roku działa ona niezgodnie z prawem – powiedział odwołując się do Ustawy o samorządzie, według której każdy klub radnych ma prawo do jednego członka w tejże komisji. Tymczasem większość radnych, popierających politykę wójt Iskały, nie chce się zgodzić na kandydata klubu. W dyskusji wytknięto jeszcze finansowanie przez gminę festynu majowego, co jednak nie miało wpływu na wynik głosowania: 10 za absolutorium, 4 przeciw.
(woj)