Kto wypadnie ze szkolnej karuzeli?
Coraz głośniej o planach urzędu co do likwidacji placówek oświatowych. Reforma gimnazjalna zmusi samorząd do znalezienia nowych funkcji dla budynków, gdzie działają szkoły.
– Czeka nas sporo pracy – Mirosław Lenk zwrócił się na sesji do radnych. Wyjaśnił, że trudne decyzje będą dotyczyły centrum. – Przynajmniej jeden z budynków zajmowanych przez szkoły będzie musiał być przeznaczony pod innego typu działalność – wyjawił Lenk i wskazał, o których obiektach myśli. Chodzi o: SP 13, SP 4 i SP 8 oraz Gimnazja nr 1 i 5. Plany magistratu związane są z reformą oświaty, wprowadzającą 8 klas do podstawówek i likwidującą gimnazja. Dyskusja na ten temat ma się odbyć jeszcze tej jesieni. – W październiku, najdalej w listopadzie – zapowiedział M. Lenk. Zaznaczył, że problemu z reformą nie będzie w szkołach dzielnicowych, które mają ocaleć. Mogą pojawić się tam jedynie trudności gdy klasy 7. i 8. będą musiały być podwójne.
(m)