Smog mierzony palcem po wodzie
Jakość powietrza w Raciborzu mierzą wspólnie z zanieczyszczeniem Częstochowy i Beskidu.
Dane o smogu, jakie docierają z Rybnika czy Wodzisławia, szokują. Czy powietrze Raciborza jest równie zanieczyszczone jak tam? Nie wiadomo, bo u nas mierzy się to równaniem matematycznym, do którego brane są informacje z północy i południa Śląska.
Urząd zamówił u ekspertów w zakresie ochrony środowiska nowy program działań ochronnych. Z ich obecności na posiedzeniu komisji gospodarki skorzystał radny Leszek Szczasny. Pamiętał pomiary wykonane przez jego kolegów z NaM-u. Pożyczonym urządzeniem zmierzyli oni, że przekroczenia norm zapylenia w Raciborzu są ogromne. – Czy dane o zanieczyszczeniu z Rybnika są dla Raciborza również miarodajne? – dopytywał. Usłyszał, że Racibórz – ponieważ nie ma tu urządzeń pomiarowych – mierzony jest w formie modelowania. To matematyczny rachunek. Uwzględnia jednak dane z miast północy województwa, jak i miejscowości w Beskidzie. Dzieje się tak, bo nie należą do stref, gdzie dokonuje się mechanicznych pomiarów (np. Górnośląskiej). Z tak wyliczonych równań wynika, że przekroczenia pyłu i ozonu występują. Stopień zanieczyszczenia ostatnio jednak maleje, czemu sprzyjają łagodne zimy.
– Jak tu budować program ochrony środowiska, gdy dane są oparte na metodzie pisania palcem po wodzie – dziwił się radny Szczasny.
Według prezydenta Lenka różnic w poziomie zanieczyszczenia powietrza między Rybnikiem, Wodzisławiem i Raciborzem nie ma dużych. – Musimy przyjąć, że jest u nas tak źle jak u nich. Nasze działania są niewystarczające, ale opierają się na pieniądzach, którymi dysponujemy – wyjawił włodarz.
Lenk żałuje, że w Katowicach sejmik „kisi” przepisy czym wolno palić w piecach, a czym nie wolno. – Teraz polityka jest prowęglowa, bo ratuje się górnictwo. Jestem pewien, że w tym roku regulacji sejmikowych jeszcze nie będzie – skwitował.
Pocieszający jest fakt, że tzw. wysoka emisja, pochodząca z dużych zakładów przemysłowych zmalała w ostatnich latach o 30 procent. Z drugiej strony oznacza to, że sąsiedzi trują siebie nawzajem.
(m)