Kartoflany festyn na pokładzie „Braune Troki”
O tym, że kartofel może być znakomitym bohaterem imprezy, przekonują co roku członkowie koła DFK w Bolesławiu, od kilku już lat organizując w swej miejscowości Kartoffelfest. Ta jesienna impreza cieszy się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców, którzy chętnie włączają się do zabawy, tworząc świetny klimat ziemniaczanego spotkania na wolnym powietrzu.
Na ulicy, przed bolesławską OSP, ustawiono scenę i stoły z ławami, przy których gromadzą się biesiadnicy zajadając się plackami ziemniaczanymi, frytkami, potrawami z grilla i znakomitymi ciastami upieczonymi przez panie z KGW. Program zaś uświetniają występy dzieci z miejscowego przedszkola, szkoły I-III oraz utalentowani bolesławianie, którzy potrafią świetnie bawić licznie zgromadzoną widownię.
– Talenty posiadają mieszkańcy każdej wioski, trzeba jednak umieć je wydobyć i dać szansę, aby mogli się nimi wykazać – mówi skromnie przewodnicząca bolesławskiego DFK Maria Bartosz, o miejscowych artystach, którzy uświetnili już niejedną gminną imprezę. Należy do nich również prowadząca Kartoffelfest Krystyna Maisik, zabierająca w tym roku uczestników imprezy w podróż morską. – Spotkania, aby nie były monotonne przygotowujemy tematycznie. W ubiegłym roku zainspirowały nas przygody Karla Maya i w Bolesławiu rządzili kowboje. W tym roku, ponieważ kartofel przypłynął do nas z Ameryki Południowej, zamierzamy zawieźć go również drogą wodną do Hamburga – tłumaczy pomysł na dobrą zabawę w marynarskim klimacie.
Koło DFK w Bolesławiu liczy dziś ok. 70 członków. – Kiedyś organizacja mniejszości niemieckiej była bardziej zamknięta. Wstępował do niej ten, kto umiał po niemiecku. Dziś popieramy wielokulturowość. Dzieci uczą się języka niemieckiego, my dorośli uczymy się od nich, ale też organizujemy spotkania, wyprowadzamy ludzi z domów, a przede wszystkim bawimy się – tłumaczy Krystyna Maisik. Impreza ta jest alternatywą dla organizowanych niemal wszędzie oktoberfestów. – Chcieliśmy zrobić coś nowego, ponieważ jesień jest czasem zbioru kartofli, a na dodatek ludzie sadzą je i lubią je jeść wymyśliliśmy, że będzie to Kartoffelfest – dodaje.
W zorganizowaniu uroczystości wsparł DFK: miejscowy klub sportowy, OSP, rada sołecka, a także sami mieszkańcy. Oprawę muzyczną przygotował Brunon Stuchły.
(ewa)