Remont Długiej za 200 tys. zł. Radni chcą drożej
Przy końcu deptaka zostanie przeprowadzony kapitalny remont. Asfalt zastąpi tam kostka brukowa. Na sesji padła propozycja aby była to kostka szlifowana o 100% droższa.
Ratowanie Długiej to temat ciągnący się kolejną kadencję. Jednym z obrońców ulicy, która najlepsze czasy ma już za sobą, jest radny miejski Wiesław Szczygielski. Na wrześniowej sesji temat deptaka podejmował dwukrotnie. Wpierw zwrócił uwagę, że rowerzyści jeżdżą po Długiej agresywnie, a przecież nie wolno im tak jeździć w ogóle, w określonych godzinach.
Temat Długiej podjął Szczygielski ponownie gdy mówiono o jej remoncie. Chodzi o przebudowę końcówki ulicy, w pobliżu placu Ofki i w kierunku do ronda na placu Wolności. Popękany asfalt ma zastąpić w tym miejscu kostka brukowa. Szczygielskiego cieszą te plany, bo wybrukowana Długa będzie korespondowała ze staromiejskim charakterem otoczenia.
Radny poszedł jednak dalej w swych pomysłach na ożywianie pustawego deptaka. – Wyłóżmy tam kostkę wyszlifowaną – rzucił w formie interpelacji do prezydenta. Szczygielski widzi w tym korzyść estetyczną i społeczną. Miejscowi narzekają na hałasujące samochody jeżdżące po bruku. Po nowej kostce auta pojadą ciszej. – Nawierzchnia będzie równa – zachwalał członek rady.
Sceptycznie ocenił pomysł szef rady Henryk Mainusz. – Gładka nawierzchnia to więcej stłuczonych bioder zimą – stwierdził. Prezydent Mirosław Lenk wspólnie z naczelniczką od inwestycji Mariolą Isańską-Matelą podali, że zastosowanie kostki, jaką wymarzył sobie Szczygielski (fachowo nazywa się ją płomieniowaną) kosztować będzie dużo więcej. – Koszty remontu wzrosną o 100% – oszacował M. Lenk.
Aktualnie magistrat ma dokumentację na remont ul. Długiej i planuje wydać nań 200 tys. zł. Wykonawcę robót wyłoni w tym lub w przyszłym roku.
(ma.w)