Duży kaliber: Żona zleciła śledzenie męża
27 września przed godziną 12.00 pracownicy firmy zlokalizowanej przy ulicy Rybnickiej w Rybniku postawili na nogi służby ratunkowe.
Jeden z jej pracowników zauważył na parkingu mężczyznę manipulującego przy samochodzie jaguar, który stał na parkingu. Mężczyzna leżał pod tylną częścią samochodu. Na widok pracownika uciekł. Po sprawdzeniu samochodu, w rejonie tylnego nadkola zauważono podejrzane urządzenie przymocowane do podwozia. Na miejsce wezwano straż pożarną i policję. Podejrzewano, że pod samochód mógł zostać podłożony ładunek wybuchowy. Z budynku ewakuowano wszystkich pracowników a teren ogrodzono. W trakcie akcji na miejsce przyjechała żona właściciela, która oświadczyła, że pod samochodem nie zamontowano bomby, a nadajnik GPS. Jego założenie zleciła specjalistycznej firmie, której pracownik został nakryty podczas montażu.
(acz)