Hektary nadziei

Wieś nie weźmie udziału w scalaniu gruntów na terenie gminy. Ten proces umożliwia gruntowny remont dróg transportu rolnego. Z polnych ścieżek zmieniają się w asfaltowe szosy. – Zabrakło nam 50 ha by przystąpić do scalania. Chodziłem i rozmawiałem, ale za rękę nie będę ciągnął – stwierdził sołtys Ryszard Polak pytany na zebraniu wiejskim o absencję wsi w procesie scaleniowym. Procedura urzędowa jest wciąż w trakcie ustaleń. Polak nie wyklucza, że istnieje możliwość, że minimalna liczba uczestników z terenu Borucina jeszcze się zgłosi i wtedy gmina złoży wniosek do starostwa dotyczący terenów borucińskich.

(m)