Piórem naczelnego
Mariusz Weidner - Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Daleko od szosy
Właśnie się dowiedziałem, że z dalekosiężnych wizji drogi w kierunku na Pszczynę zostanie nam szansa na ledwie 25 procent zadania. Potrzebujemy miliarda, a już wiadomo, że w Katowicach mamy szansę „tylko” na 150 mln zł. Pamiętam nadzieje rozbudzone przez byłego marszałka Matusiewicza. Pamiętam entuzjazm z jakim zawierano porozumienie gmin na Zamku Piastowskim by zwiększyć szanse na budowę drogi. Było głośno i radośnie. – Będzie się działo – czuło się atmosferę jak ze znanej piosenki. Teraz wiadomo, że nieprędko udamy się do Pszczyny, a ściślej do autostrady A1, szeroką i szybką szosą. W dodatku wciąż nie mamy wymaganej dokumentacji by się o to realnie starać. Choć za efekt finalny odpowiada marszałek województwa, to rozczarowanie skupiało się i będzie nadal na najbliższych nam samorządowcach. Wygranej nie ma i nawet remis jest tu określeniem na wyrost. Gdy pytałem o sprawę starostę, ten odsyłał do prezydenta, bo sam nie chciał się denerwować. Mirosław Lenk ma nadzieję, że rozpoczęcie budowy drogi (bo tylko na tyle starczy pieniędzy) prędko zdopinguje władze wojewódzkie i krajowe do jej ukończenia z innych źródeł. Nadzieja umiera ostatnia.