Piórem naczelnego
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Nie uwierzył i przeżył
Przejście dla pieszych w Krzyżanowicach. Przepuszczam przechodnia. Ten wzbrania się przed wejściem na pasy. Myślę sobie: nie dowierza, bo tak rzadko zdarza się, że kierowca ustępuje mu pierwszeństwa. Powód jest jednak inny – na pasach wyprzedza mnie biała „meganka” bez pardonu mknąc przez przejście. Gdyby pieszy wszedł na zebrę i raźno nią kroczył, kierowca „francuza” trafiłby weń jak pocisk w cel. Takie zachowania na drodze irytują i przerażają jednocześnie. Ten spieszący się pirat drogowy kilkaset metrów dalej zatrzymał pojazd by pogrzebać w bagażniku auta. Niewiele brakowało, a zmieniłby komuś niedzielny poranek w koszmar życia. Wieczorem czytam, że na Ocickiej w Raciborzu potrącono znów pieszego. Nie dalej jak miesiąc temu słyszałem na sesji by wprowadzić ograniczenie prędkości na Ocickiej bo ludzie jeżdżą nią za szybko. Mamy namacalne skutki opieszałości władz wobec takich sygnałów. Są kierowcy co celują w bezmyślności. Nie wszyscy piesi zachowują rozsądek. Potrzebny jest ktoś, kto zapanuje nad drogowym chaosem. Bez pilnej ingerencji będzie coraz więcej płaczu nad rozlanym mlekiem.