Z fabryki na wyścigi
Wczesnym rankiem i w porze obiadowej ruch samochodowy na trasie Kornice – Racibórz wzmaga się okrutnie. To pory, w których pracownicy Eko Okien jadą do pracy i wracają z niej. Zmotoryzowanych są setki. Mieszkańcy wsi leżących na trasie mówią jednym głosem: to uciążliwe.
Gdy wsłuchiwało się w narzekania przekazywane przez mieszkańców Cyprzanowa, Lekartowa czy Pawłowa wójtowi Wawrzynkowi to jak echo powtarzał się jeden wątek. – Jak Eko Okna kończą zmianę to na drodze robi się niebezpiecznie – mówili w sołectwach. Natężenie ruchu na spokojnych dotąd trasach wzrosło wielokrotnie. Doszedł do tego remont ul. Głubczyckiej, który przyniósł kolejnych kierowców, co wolą objazd niż stanie w korkach.
Pan Wilibald z Pietrowic Wielkich mówi nam o problemach z wyjazdem z Pawłowa w stronę stolicy gminy gdy pracownicy fabryki okien wracają z pracy. – Tuż po godz. 14 samochód jedzie za samochodem – opowiada.
Natężenie to niejedyny problem. Po robocie ludzie chcą być jak najszybciej w domu i gnają na wyścigi. O tym jak pietrowiczanie lubią szybką jazdę niech świadczą cztery odebrane tu prawa jazdy za przekraczanie prędkości o 50 km/h.
Wójt Andrzej Wawrzynek obiecał mieszkańcom, że patroli policji pojawi się w okresie zimowo-wiosennym więcej niż dotąd. Miał zwrócić się o to do komendanta policji. Wie jednak, że to broń obosieczna. Wskutek wzmożonych kontroli „wpadnie” wielu miejscowych.
(m)