Raciborzanie nagrodzeni lejami
Folkor z Raciborza został doceniony ma festiwalu w Rumunii. Bardzo miłym akcentem na zakończenie festiwalu "Mołdawskie Róże" w Jassach, była nagroda dla czterech najlepszych zespołów, wsród których znaleźli się Raciborzanie ze Stowarzyszenia Kultury Ziemi Raciborskiej "Źródło". Otrzymali oni 1000 lejów rumuńskich, co jest mniej więcej równowartością 1000 złotych.
Tancerze koncertowali na czterdziestym ósmym już Festiwalu: „Mołdawskie Róże” w miejscowości Jassy w Rumunii. „Raciborzanie” reprezentowali nasz kraj dzięki nominacji Międzynarodowej Organizacji CIOFF. Obok nich występowały dwa zespoły z Mołdawii, cztery z Ukrainy, dwa z Bułgarii, zespół z Serbii i kilka zespołów rumuńskich. Łącznie publiczność mogła podziwiać prezentacje dziewiętnastu grup tanecznych. Koncerty były pokazywane na żywo w rumuńskiej telewizji, gdzie cały kraj mógł zobaczyć popisy taneczne naszej grupy w Polonezie, tańcach cieszyńskich i tańcach górali
beskidzkich. Gromkimi brawami przyjęła publiczność odśpiewaną przez Aldonę Krupę-Gawron pieśń rumuńską, którą muzycznie opracował Henryk Malon.
Polacy zaskoczeni byli zakwaterowaniem w kilkugwiazdkowym hotelu, który zaoferował im nietypowe pokoje, a wręcz małe mieszkanka z łazienką, aneksem kuchennym, salonem i sypialnią. Doskonałe było też pyszne i urozmaicone wyżywienie w miejscowych restauracjach. Był czas na zwiedzanie ogromnego miasta, w którym mieszka około 300 tysięcy mieszkańców, a jeden z dni Raciborzanie spędzili w Mołdawii. Tu byli świadkami samych kontrastów. Z jednej strony malownicze krajobrazy, z drugiej ledwo przejezdne drogi. Obok pięknych firmowych stacji benzynowych widzieli wsie, w których nie ma żadnego sklepu, a po wodę trzeba chodzić do wspólnej studni. Autokary starsze niż nasze pamiętne niebieskie „ogórki”, życzliwi policjanci, którzy radzili im jechać wbrew zakazowi ruchu,
niepowtarzalne mołdawskie wino w plastikowych butelkach po soku, no i paliwo w cenie 2.19 zł za litr!
Jedyną bolączką uczestników Festiwalu było zakwaterowanie poszczególnych zespołów w różnych miejscach i brak spotkań integracyjnych. Na szczęście czas spędzony na wspólnych koncertach zaowocował nawiązaniem nowych kontaktów. Szefowa zespołu z Raciborza zaprosiła na przyszłoroczne XVII Międzynarodowe Spotkania Artystyczne: „Śląsk – kraina wielu kultur” rewelacyjny zespół „Barvinok” z Ukrainy. W rewizycie nasi artyści pojadą w przyszłym roku na festiwal do ukraińskiej Winnicy.
Festiwal "Mołdawskie Róże" w Jassach nosi taką nazwę ze względu na różnokulturowość. Podobnie jak Racibórz, który leży na styku trzech różnych kultur, tak i tam, tereny Jassy w historii raz należały do Rumunii innym razem do Mołdawii. To był kolejny tegoroczny wyjazd zespołu po Cyprze, Chorwacji, Bułgarii i Hiszpanii. W przyszłym roku planowane są kolejne występy w najodleglejszych zakątkach świata.
Maciej Kozina