Zasłużyła na medal prałata
Kapituła Medalu Księdza Prałata Stefana Pieczki nagrodziła w Raciborzu Irmgardę Lazar z Pawłowa.
Urodziła się 12 września 1931 roku w Żerdzinach jako drugie dziecko spośród dziewięciorga rodzeństwa. W czasie wojny przeżyła największą traumę, w momencie wkroczenia do wsi wojsk sowieckich. Był to dla niej okres przerażający, pełen śmiertelnego zagrożenia i okrutnych scen. Pamięta m.in. dzień, kiedy pijani żołnierze radzieccy szukali dziewcząt. Irmgarda z ciocią ukryły się w sianie, w stodole. Dostrzegł je żołnierz i rozkazał zejść na dół. Lufę karabinu skierował na Irmgardę. Wtedy ciocia wykorzystując jego zamroczenie alkoholem popchnęła go, wyrwała mu z rąk karabin, odrzuciła i pociągnęła dziecko do ucieczki. Dziewczynka otarła się o śmierć. 15 października 1945 roku jej mama zmarła na rękach 14-letniej Irmgardy. Dziewięcioro dzieci pozostało bez jakiejkolwiek opieki. Najstarsze miało 15 lat a najmłodsze półtora roku. Ojciec był na wojnie, a następnie w niewoli do 1947 roku. Na dziewczynę spadły obowiązki przerastające jej wiek i siły. Podjęła wyzwanie i przejęła rolę matki. Opiekowała się rodzeństwem. Żyli bardzo ubogo. Irmgarda zawiadywała całym domem. Wyszła za mąż dopiero w 1962 roku mając 31 lat. Po ślubie przeprowadziła się do Pawłowa. Urodziła troje dzieci. W Pawłowie mieszka do dziś z synem i synową, którzy otaczają ją opieką, gdyż przed dziesięcioma laty pani Irmgarda utraciła wzrok.
(oprac. m)