Seniorzy z Ostroga – występują w teatrze i działają społecznie

Potrafią się nie tylko dobrze bawić, ale i zjednoczyć, gdy potrzebni są przy organizacji imprez, wykraczających poza działalność swojego koła. Przypomniała o tym podczas dorocznego Dnia Seniora przewodnicząca ZR PZERiI w Raciborzu Krystyna Loch, dziękując emerytom i rencistom z Ostroga zarówno za pomoc przy organizacji Spartakiady Seniorów, jak i w przygotowaniach do otwarcia raciborskiego Klubu Seniora.

Okazją zaś do ciepłychsłów i życzeń było uroczyste spotkanie zorganizowane w Restauracji „Imperia” na Płoni, gdzie świętowały 54 osoby z liczącej 74 członków organizacji emeryckiej.

Koło seniora na Ostrogu istnieje już 7 lat i od początku szefuje mu Franciszka Gruszka. – Zbieramy się co drugi wtorek miesiąca, zapraszając na nasze spotkania ciekawych ludzi. Odwiedził nas m.in. prezydent Raciborza, gościła pani mediator sądowa – mówi o wybranych wydarzeniach ostatniego roku pani Franciszka. Okazją do wspólnego świętowania jest też Dzień Babci i Dziadka oraz Dzień Kobiet. Aktywność seniorów przejawia się nie tylko podczas wyjazdów organizowanych przez zarząd rejonowy związku emerytów i rencistów, czy zabaw na parkiecie. To właśnie członkowie tego koła stanowią trzon grupy aktorskiej Teatru Amatorskiego „Na Zamku” i można oglądać ich na scenie podczas sztuk i widowisk poetycko-muzycznych.

W kole zawiązało się też kilka par sympatyzujących ze sobą, do których należą państwo Maria Pistelok i Karol Fryszko oraz Dorota Wieczorek i Andrzej Buczek.

Za aktywną pracę na rzecz seniorów, przewodnicząca Franciszka Gruszka, z rąk szefowej zarządu rejonowego Krystyny Loch otrzymała „Złotą odznaką za zasługi dla związku” przyznaną przez zarząd główny w Warszawie, a Jan Płatek wyróżniony został dyplomem za pomoc i zaangażowanie w działalność koła, przyznanym przez zarząd okręgowy związku emerytów i rencistów w Katowicach.

Krystyna Loch na każdym ze spotkań z okazji Dnia Seniora dziękowała również zarządom, za społeczną pracę na rzecz swoich kół, podkreślając że są wolontariuszami prze duże W.

(ewa)