Zakupy i zabawa bez granic: Na jakie zakupy wybierają się Czesi do Polski? Co kupują z myślą o prezentach świątecznych?
Sonda
Michal Kuchta
Ja w prezencie świątecznym lubię kupić dobry alkohol. My Czesi mamy duży wybór w tym asortymencie. Preferuję wódkę o nazwie „42”. Czasem podaruję dobre piwo, bo sam pracuję w browarze SB z Ostrawy. Oczywiście różnicuję prezenty. Książka to także miły podarunek, zależy co kto lubi. Znam Polskę, rozumiem polski język, oglądam waszą telewizję. Byłem ostatnio na pokazie kucharza Rączki i przywitałem się z nim, zrobiłem sobie zdjęcie.
Petr Muczka
Na święta kupuje się w Czechach różne rzeczy: kosmetyki, książki i zabawki. Przyjeżdżam na zakupy do Raciborza, raz na dwa miesiące. Są tu rzeczy tańsze niż w naszym regionie, poza tym mam blisko do granicy i tego miasta. W centrach handlowych można znaleźć wszystko to co u nas i kupić to w niższej cenie.
Monika Sevcikova
Przyjeżdżam do Raciborza na zakupy dosyć często. Jest tu wiele sklepów gdzie znajduję atrakcyjne towary w dobrej cenie. Interesują mnie ubrania. Znam Auchan, odwiedzam też duży sklep m.in. z akcesoriami do łazienek, który stoi obok. W centrum chodzę na ulicę Długą. Ona jest słynna nie tylko w Raciborzu, u nas zawsze się mówiło, że tam są dobre sklepy.
Pavel Wieder
Jakie prezenty robimy swoim bliskim? Oczywiście to zależy komu się ten prezent przygotowuje. Ja na przykład lubię podarować moim bliskim, zwłaszcza rodzicom, weekendowy pobyt w jakimś ośrodku wypoczynkowym. Wykupuję im termin i zapraszam by odpoczęli. Ostatnio byli w łaźniach termalnych w słowackich Teplicach. Z rzeczy, które kupuję w prezencie, wybieram te praktyczne, do codziennego użytku.
Silvie Hribkova
Prezenty jakie dostaję i jakie daję są różne. Czasami są to książki, czasem kosmetyki. Teraz popularne są te elektroniczne gadżety, zabawki, tablety z grami. Raczej nie kupuję prezentów w Polsce, wolę to robić w Czechach. Do sklepów w Raciborzu jeżdżę po zwykłe zakupy. Z koleżanką bywamy na ul. Długiej i na Rynku. Kupuję w tym mieście również artykuły spożywcze, np. w Auchan. Spotykam też Polaków u siebie, w Krawarzu. Przyjeżdżają na nasz Zamek. W Raciborzu nie byłam jeszcze na Zamku.
Roman Stepanik
Na święta Czesi obdarowują się rzeczami, które są im przydatne do życia. Nie kupują rzeczy efektownych, takich tylko na pokaz. Ja na przykład dostałem z żoną zmywarkę w prezencie. To się nam bardzo przydaje w domu. W ogóle lubię prezentować rzeczy do domu i takie też lubię dostawać. Mieszkam w takim specyficznym domku fińskim, na osiedlu pod centrum Ostrawy. Do utrzymania domu potrzeba wielu rzeczy, dlatego prezenty muszą być trafione.