Zakupy i zabawa bez granic: Chałupki pełne staroci
Jarmark na granicy to miejsce chętnie odwiedzane przez osoby, które pragną kupić lub sprzedać stare przedmioty z duszą. Dwa razy do roku, wiosną i jesienią przejście graniczne w Chałupkach zapełnia się straganami przyciągającymi zarówno kolekcjonerów, jak i miłośników staroci. Spotkać można tam handlujących i kupujących z całej Polski, stoiska odwiedzają też chętnie goście z przygranicznych miejscowości czeskich.
Na targowisku można znaleźć niemal wszystko, poczynając od starych mebli, zegarów, pokrytych patyną sreber, naczyń z mosiądzu, cyny i miedzi, po dewocjonalia, drewniane ozdoby, obrazy, monety, płyty, odznaki, ordery, biżuterię, narzędzia, a nawet broń. Poza tym są kramy z odzieżą, kwiatami, zabawkami, obrusami i serwetami, a dla pokrzepienia ciała – z napojami, przekąskami i słodkościami.
Zwykle dużym zainteresowaniem cieszy się stara porcelana, która urzeka pięknem form i stylistyką. Chociaż, jak twierdzą znawcy wystawiający swe antyki i starocie, ludzie niewiele wiedza na temat delikatnych przedmiotów. A przecież na straganach można znaleźć niezwykle piękne serwisy czy też pojedyncze okazy delikatnej porcelany angielskiej lub markowego Rosenthala nawet sprzed stu lat.
Na jarmarku pojawiają też artyści i historycy. Przedmioty, takie jak obrazy, stare zdjęcia i dokumenty stanowią cenny materiał dokumentujący minione czasy, poszerzający wiedzę oraz przywołujący refleksję nad przeszłością.
(r)