Czar świątecznych spotkań
Świąteczny czas sprzyja spotkaniom w gronie bliskich, znajomych i przyjaciół. Jak żaden inny okres w roku sprawia, że czujemy potrzebę dzielenia się nie tylko opłatkiem, ale też swoimi radościami i smutkami, a także życzeniami, gdyż to właśnie Boże Narodzenie wyzwala w nas to co dobre i szlachetne.
Taki wyjątkowy charakter przybrały spotkania świąteczne zorganizowane przez koła emerytów i rencistów w Nędzy i Kuźni Raciborskiej, skupiające głównie osoby starsze, którym było dane przeżyć rożne koleje losu.
Polskie święta szczególnie przypominają o nieobecnych
KUŹNIA RACIBORSKA. O tym, że każdy dzień grudnia zbliża do Bożego Narodzenia i że seniorzy pod koniec adwentu, zbierają się już od lat, aby wspólnie przeżywać radość z kolejnego wyczekiwania na narodziny Pana i Boga – przypomniała podczas dorocznego spotkania opłatkowego przewodnicząca koła emerytów i rencistów w Kuźni Raciborskiej Helena Bąkała.
Nawiązała też do jedynego w swoim rodzaju wieczoru, który jest wyjątkowy i niepowtarzalny: – Wszyscy czujemy, że nasza wigilia jest taka uroczysta, taka jedyna, rodzinna, polska. Nigdzie indziej na świecie, gdzie byłaby organizowana, nie jest tak dostojna, poważna i często tak bardzo smutna. Tego dnia szczególnie odczuwamy brak naszych najbliższych, ważnych, ukochanych osób, które nie zasiądą już z nami przy stole, za którymi tęsknicami i ich brak szczególnie odczuwamy w tym dniu, dlatego modlimy się za nich w ten cudowny wieczór. Przy naszym stole wigilijnym jest też puste nakrycie dla wędrowca, niespodziewanego gościa. To jeden z najpiękniejszych polskich zwyczajów – podkreśliła Helena Bąkała, życząc wszystkim, aby Boże Narodzenie, było zawsze w sercach, myślach i mowie. – Niech miłość płynąca z cudownych Bożych Narodzeń kieruje naszym życiem i jest z nami do końca naszych dni.
Ze wzruszeniem słów przewodniczącej wysłuchało prawie 50 osób, uczestniczących w senioralnej wigilii. Był też czas na modlitwę wraz z ks. Wojciechem Ciskiem oraz wzajemnie przełamanie się opłatkiem. W tej świątecznej atmosferze, życzeniami z emerytami i rencistami podzielili się również włodarze, m.in. przewodnicząca Rady Miasta i Gminy w Kuźni Raciborskiej Sabina Chroboczek-Wierzchowska oraz burmistrz Paweł Macha. O uczestnikach spotkania nie zapomniał też mikołaj, który wszystkim rozdawał prezenty.
(ewa)
W blasku betlejemskiego ognia
NĘDZA. Przy wspólnym stole, zastawionym świątecznymi specjałami oraz pięknie udekorowanym ozdobami wykonanymi przez przewodniczącą koła Eleonorę Czekałę, spotkali się emeryci i renciści z Nędzy oraz słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Wieczór z udziałem 110 osób, tradycyjnie rozpoczął się od zapalenie świecy ogniem betlejemskim przywiezionym z Ziemi Świętej, a następnie w blasku choinki zaśpiewano najpiękniejszą kolędę „Cicha noc”. Potem modlitwę odmówił proboszcz ks. Joachim Miksa. Zanim wszyscy ze wszystkimi przełamali się opłatkiem przewodnicząca wspomniała o potrzebie wzajemnego wybaczenia sobie wszystkich żali, gdyż bez miłości płynącej z serca żadne wybaczenie nie jest szczere.
W gronie zaproszonych gości byli członkowie prężnie działającej Rady Seniorów oraz dyrektor GCK Mariola Jakacka. Świątecznego nastoju dopełnił występ wokalno-instrumentalnego kwartetu skrzypcowego Adama Cieślika wraz z córkami: Fabianą, Faustyną i Agnieszką. Piękne kolędy i pastorałki zachęciły do wspólnego śpiewu. Pod choinką znalazły się również malutkie prezenciki dla wszystkich zebranych oraz tych, którzy z rożnych przyczyn, a w szczególności z powodu choroby, nie mogli być obecni na uroczystości. Spotkanie zakończył noworoczny toast.
Smaczne dania przygotowały: Blandyna Elsner, Rita Stanienda, Dorota Sulska, Lidia Tworuszka, Barbara Borkowska, Anna Kaszuba, Małgorzata Głuc, Krystyna Slenska, Maria Wit, a przepyszne ciasto makowe upieczono pod kierunkiem Eweliny Tworuszki. Nad techniczną stroną spotkania czuwali panowie: Stefan Semczuk i Edward Czekała.
(ewa)