Debata o zdrowiu okazją do zwiedzenia stolicy
Seniorzy z koła Racibórz – Centrum Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów spotkali się w Warszawie z komisarzem UE ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenisem Andriukaitisem, Litwinem, z zawodu lekarzem kardiologiem. Wyjazd zorganizował Punkt Informacji Europejskiej Europe Direct w Katowicach, który współpracuje z naszym kołem. Przedstawicielem punktu był Michał Witas.
Wyjazd był okazją do zwiedzenia Warszawy, a na samym początku – Muzeum
Powstania Warszawskiego, bardzo smutnej i refleksyjnej, ale godnej obejrzenia ekspozycji. Podziw wzbudzały zdjęcia przedstawiające heroizm powstańców wobec liczniejszego i lepiej uzbrojonego wroga. W tle wydarzeń film „Kanał”. Zagłada Warszawy. I kolejna smutna refleksja, o tym, że jeszcze nie tak dawno o powstaniu warszawskim nie wolno było wspominać. Jasnym akcentem zwiedzania jest wyjazd na taras widokowy, z którego można obejrzeć panoramę stolicy. A tymczasem niespodzianka – nie widać Pałacu Kultury i Nauki. Warszawa tak się rozbudowała, że ten relikt poprzedniej epoki nie jest ani najwyższym, ani najładniejszym, ale nadal potrzebnym obiektem.
Spacerem udajemy się na rondo Daszyńskiego, na przejażdżkę drugą linia metra. Wysiadamy na stacji Nowy Świat i Krakowskim Przedmieściem podążamy na Stare Miasto. Mijamy Pałac Prezydencki, gdzie formuje się kolumna wraz limuzyną prezydencką do wyjazdu. Dochodzimy do kolumny króla Zygmunta, nieopodal Zamek Królewski. Obchodzimy rynek Starego Miasta, podziwiając kamieniczki. Ktoś proponuje posiłek w „Bazyliszku”, bo tam najtaniej. Bywalcom Warszawy wydaje się to dziwne, ponieważ aby kiedyś wejść do „Bazyliszka” trzeba było być odważnym, właśnie ze względu na wysokie ceny.
Czas udać się w miejsce, które jest celem naszej wizyty. Mariensztatem schodzimy nad Wisłę, skąd widać Stadion Narodowy, Centrum Nauki Kopernik, dochodzimy do budynku biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. W hallu głównym odbywa się spotkanie z komisarzem Andriukaitisem.
Otrzymujemy broszury: „Zdrowie publiczne – w trosce o zdrowie wszystkich obywateli UE” i „Bezpieczeństwo żywności – od pola do stołu. Bezpieczna i zdrowa żywność dla każdego”. Pan komisarz odpowiadał ze swadą i dużym poczuciem humoru, na wszystkie pytania zadawane podczas debaty przez uczestników z całej Polski. Nam na usta ciśnie się pytanie, którego nie mogliśmy zadać: – Panie Komisarzu, czy nie jest panu żal, że odstąpił pan od pacjentów przyjmując stanowisko w administracji UE? Wiemy, że i dziś zajmuje się chorymi i zdrowiem, ale to już nie to samo.
Zaskoczyły nas emerytów również bukiety, które otrzymał pan komisarz, nie z kwiatów, ale owoców i warzyw. Nasi seniorzy chętnie je fotografowali.
Janusz Loch