Politycy PO w Raciborzu. Żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy
Posłowie Platformy Obywatelskiej spotkali się z mieszkańcami Raciborza. – Zgubiło Was to, że byliście pewni siebie – wytknął im raciborzanin.
Przyjazd posłów PO do Raciborza był częścią zakrojonej na szeroką skalę akcji, w ramach której politycy tej partii spotkali się z mieszkańcami województwa śląskiego. Do Raciborza skierowano mniej znane twarze: Stanisława Gawłowskiego (Koszalin), Ewę Drozd (Głogów) i Janusza Cichonia (Olsztyn). Goście przyjechali co prawda z daleka, ale zarzekali się, że sprawy naszego regionu znają dość dobrze, powołując się przy tym na znajomość z Henrykiem Siedlaczkiem oraz więzi rodzinne z Opolszczyzną.
– Przegraliśmy wybory, bo daliśmy sobie wmówić jedną rzecz – że Polska jest w ruinie, mimo tego, że wszyscy widzieli, że Polska to jest lepszy kraj – powiedział podczas spotkania Stanisław Gawłowski, dodając, że 8 lat rządów PO było czasem dynamicznego rozwoju Polski. Janusz Cichoń zwrócił uwagę, że w tym czasie skumulowany wzrost gospodarczy wyniósł ponad 28%. Jednocześnie przyznał, że „polskie rodziny nie odczuły tego sukcesu gospodarczego w swoich kieszeniach”, co skutecznie wypunktowało Prawo i Sprawiedliwość formułując program 500+. Kolejną przyczyną porażki wyborczej była „nienajlepsza” komunikacja partii rządzącej ze społeczeństwem.
Jednak to nie błędy PO były tematem wiodącym spotkania, tylko polityka obecnego rządu. Sformułowana przez posłów PO lista grzechów PiS jest bardzo długa – począwszy od „zamachu” na Trybunał Konstytucyjny, przez zanik inwestycji infrastrukturalnych, „deformę” edukacji, plany likwidacji NFZ, na ograniczeniu kadencyjności wójtów skończywszy. Zdaniem polityków PO recepta na powstrzymanie katastrofy jest tylko jedna – odsunięcie PiS od władzy.
Spotkanie było połączone ze zbiórką podpisów pod wnioskiem o referendum przeciwko reformie systemu oświaty. Wzięło w nim udział około 80 – 90 osób.
(ż)