Rekordowy sandacz spod lodu
Tydzień czasu monitorowano lód na stawach Stowarzyszenia Wędkarstwa Sportowego Babiczok.
W dniu zawodów jego grubość wynosiła 25 centymetrów. Były to pierwsze zawody podlodowe, organizowane w Babicach. Najczęściej z przerębli wyciągano okonie (największy miał 28 centymetrów) i leszcze. – Z innych ciekawostek, to Roman Piwnik wyciągnął 38-centymetrowego pstrąga, a Adam Adamczyk poprawił swój życiowy rekord łowiąc sandacza o długości 69 centymetrów! – mówi Janusz Cieślikowski z Babiczoka i dodaje, że wielki sandacz nie był brany pod uwagę, gdyż jest w okresie ochronnym i musiał wrócić do wody.
Do punktacji końcowej zawodów brano pod uwagę pięć największych złowionych ryb. W zawodach wzięło udział ośmiu zawodników.
(woj)