Dzisiejszą kobietę dawniej zastępowała baba
O roli kobiety w tradycyjnym patriarchalnym modelu rodziny przełomu XIX i XX wieku, która sprowadzała się do sfery domowej, a więc żony, matki, pani domu, a nadto strażniczki obyczajów i religii opowiadała popularyzatorka folkloru i tradycji ludowych dr Kornelia Lach, dyrektor ZSO w Krzanowicach.
Na spotkaniu w TMZR zaprezentowała „Wizerunek kobiety w twórczości Feliksa Steuera” – doktor filologii, językoznawcy i dialektologa mieszkającego w Sułkowie pod Baborowem, który tworzył na przełomie XIX i XX wieku. Zawodowo związany z Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Katowicach, którego był dyrektorem, swe zainteresowania koncentrował wokół dialektologii i językoznawstwa poznawczego. Pisał opracowania naukowe, ale też utwory gwarą w dialekcie sułkowskim, stanowiące dziś cenne źródło wiedzy o dawnej kulturze chłopskiej.
Dziś w Sułkowie żyje tylko jedna osoba, która znała Feliksa Steuera, jego sąsiadka Maria Waleczka urodzona w 1928 r.
Pamięć o nim powróciła po obchodach jubileuszowych z okazji 110. rocznicy jego urodzin. Z inicjatywy Stowarzyszenie Miłośników Sułkowa, postawiono mu we wsi obelisk i zorganizowane są cykliczne konferencje popularno-naukowe.
Dr Kornelia Lach, na podstawie utworów sułkowskiego badacza odtworzyła życie kobiet sprzed 100 lat, znacznie różniące się od obecnego. To właśnie mężczyźnie, jako głowie rodziny podporządkowana była kobieta, której obowiązki sprowadzały się do pracy na polu, organizowania i prowadzenie gospodarstwa domowego oraz wychowania dzieci. Mąż wykonywał tylko najcięższe prace, a zonie pomagał tylko wówczas, gdy przekraczało to jej możliwości fizyczne. – Steuer nigdy wprost nie wskazuje zasług kobiet, ale w utworach poetyckich można odkryć wiele ich zalet, jako: strażniczek moralności, podtrzymujących gwarę i zachowujących tradycję noszenia stroju ludowego. Szczególną rolę przepisuje kobietom starszego pokolenia.
Jako ciekawostkę pani doktor przytacza najczęściej używane przez Steuera określenia na kobietę, którym była: baba, jako żona, gospodyni czy matka. Powszechne było też pojawiała się dziołcha czyli dziewczyna oraz dzieweczka – dziewczynka. Nigdy natomiast w swoich tekstach nie napisał: kobieta, co zdaniem Kornelii Lach może oznaczać, że określenie to nie funkcjonowało w dawnej kulturze chłopskiej na tym terenie.
(ewa)