Drogowa wrzawa na Osiedlu Cisza
Mieszkańcy Osiedla Cisza w Rudniku nie mogą doczekać się dróg dojazdowych z prawdziwego zdarzenia.
Do nowo wybudowanych domów prowadzą gruntowe trakty, które jeszcze niedawno po każdym deszczu zamieniały się w błotniste kałuże. Sygnały o tej potrzebie pojawiały się już na forum samorządu od lat. Zawsze jednak tłumaczono, iż zadań drogowych na terenie całej gminy jest sporo i trzeba swoje odczekać w kolejce. W ramach kompromisu zdecydowano jednak, że samorząd gminy co roku przeznaczać będzie na nowe drogi osiedlowe w Rudniku około 40 tys. zł. jak podał wójt z tej puli najpierw utwardzano drogi prowadzące do każdego domu, a potem stopniowo kładziono asfalt.
Ten proces miał być kontynuowany w tym roku. Niestety dla mieszkańców Ciszy środki te nagle zostały przesunięte na inną drogę. To spowodowało poruszenie wśród zainteresowanych, którzy w ramach protestu zjawili się na obradach komisji komunalnej. – Wyrazili sprzeciw wobec tego zamiaru. Przyznaliśmy im rację, lecz jednocześnie wyjaśniliśmy, że decyzja ta to wynik wniosku z zebrania wiejskiego, na którym mieszkańcy Rudnika zdecydowali o przesunięciu tych pieniędzy na inny cel – remont ulicy Wiejskiej – wyjaśnił podczas sesji rady gminy Krzysztof Badurczyk, przewodniczący komisji komunalnej. Zaznaczył, że wniosków z zebrań wiejskich radni nie powinni podważać. – Zaproponowaliśmy, aby uszanować decyzje mieszkańców z zebrania wiejskiego, a w razie pojawienia się dodatkowych dochodów lub oszczędności poprzetargowych sfinansować z nich remont dróg na Osiedlu – dodał.
Na pocieszenie wójt Alojzy Pieruszka obiecał, że przed Wielkanocą służby komunalne doprowadzą rudnickie drogi do takiego stanu, aby można było nimi spokojnie przejechać.
(woj)