Nie chcemy błota i piratów drogowych
Problemy ulicy Starowiejskiej urząd chce rozwiązać budową zbiornika retencyjnego
Zalewanie błotem drogi krajowej nr 45 w Raciborzu – ul. Starowiejskiej – było tematem rozmów pierwszego w tym roku spotkania dzielnicowego prezydenta Mirosława Lenka. 5 kwietnia przyszło nań 18 osób. Włodarz zobowiązał się przed nimi do paru działań.
Mieszkańcy ze Starowiejskiej narzekają na zalegające, po ulewnych deszczach, błoto na ich posesjach i drodze. Brud rozchlapują licznie przejeżdżające tędy ciężarówki. Płoty i domy przy drodze krajowej są zwykle „pełne marasu”. Od władz oczekują rozwiązania problemu, ale prezydent Lenk już na początku spotkania wyjaśnił, że DK 45 nie podlega zarządowi magistratu i uwagi należy kierować do Katowic, gdzie jest agenda GDDKiA. Ponieważ drogowcy z regionu nie kwapią się do działań, a miejscowi rozliczają władze samorządowe z efektywności to Lenk przyobiecał wstępnie, że rozezna możliwość budowy w rejonie ul. Leśmiana zbiornika retencyjnego na wody schodzące z pól uprawnych. Zbiornik powstrzymałby błoto, a drogą na posesje spłynęłaby tylko woda.
Raciborzanie ze Starowiejskiej wspomnieli też o potrzebie policyjnych patroli, mierzących prędkość ciężarówek, które nocą jeżdżą nieprzepisowo. Prezydent zadeklarował, że będzie o to zabiegał u komendanta policji.
Ponadto narzekano na sprzątanie zabrudzonej błotem ulicy i sposób prowadzenia ruchu w trakcie prac porządkowych. Zebrani pytali prezydenta kto jest za to odpowiedzialny w urzędzie. Mirosław Lenk wskazał na swojego podwładnego od zarządzania kryzysowego Stanisława Mrugałę i zobowiązał się do poprawy jakości pracy w przypadku kolejnych sprzątań Starowiejskiej. Co ciekawe, nie chcą tego robić raciborskie OSP, bo trudno jest o późniejsze rozliczenie takich prac. Urząd musi znaleźć inne służby do posprzątania po skutkach nawałnic czy roztopów.
W tym roku było to pierwsze dzielnicowe spotkanie Mirosława Lenka z mieszkańcami. Jak podkreśla włodarz, nie zamierza spotykać się z mieszkańcami w formie trasy objazdowej, tylko czeka na zgłoszenia w konkretnych sprawach. Zalewanie Starowiejskiej opisały wpierw Nowiny i podczas rozmów z Czytelnikami uznaliśmy, że warto doprowadzić do ich rozmów z włodarzem miasta. Temat podjął radny Piotr Klima i zorganizował ponadgodzinne spotkanie w Strzesze.
(ma.w)