Ciemność na wjeździe
W Bojanowie narzekają na słabe oświetlenie przy wjeździe do wsi.
– Tam jest ciemno, a chałupy stoją – podkreślają miejscowi. Problem z brakiem latarni zgłosili na ostatnim zebraniu wiejskim. Burmistrz Andrzej Strzedulla wyjawił, że gmina słono płaci za utrzymanie oświetlenia ulicznego. To kwota 108 tys. zł w budżecie Krzanowic. – Tylko sama oprawa lampy kosztuje nas miesięcznie 9 zł – wyjaśnił. Niewykluczone, że gmina pójdzie śladem innych samorządów, które budują swoje słupy oświetleniowie, bo taniej jest je później utrzymać.
(m)