Drengowie w budżecie? To możliwe
– Sport dostaje w Raciborzu więcej niż kultura? To nieprawda gdy porówna się te dziedziny kompleksowo – twierdzi prezydent miasta.
Choć konkurs grantowy na projekty kulturalne opiewa na sumę prawie 10 razy niższą od odpowiednika dla klubów sportowych, to Mirosław Lenk radzi spojrzeć na wszystkie wydatki na kulturę, a tych jest 6,7 mln zł w tym roku. Na przedsięwzięcia sportowe przeznaczono 3,7 mln zł, ale gdy wliczyć wydatki na stadion przy Zamkowej (7 mln zł) to jednak sportowcy dostają z urzędu więcej.
Miasto realizuje politykę kulturalną za pomocą RCK, Muzeum i Biblioteki. Te instytucje mają spore budżety, ale i szeroki zakres działań. Na brak imprez przezeń organizowanych nie można narzekać. – Do konkursów grantowych kierujemy 150 tys. zł. To i tak więcej niż jeszcze dwa lata wstecz. Może zwiększymy tą pulę do 200 – 250 tys. zł skoro wyraźnie rośnie zapotrzebowanie – oznajmia włodarz. Lenk tłumaczy, że w konkursach magistrat szuka takich działań i projektów, których raciborzanie nie znajdują w placówkach miejskich.
Pytany czy ważna tegoroczna impreza, która wypadła z kalendarza – Festiwal Średniowieczny realizowany przez Drengów – powinna znów być jedną z propozycji do konkursu grantów czy też trafić od razu do wydatków z budżetu miasta na 2018 rok, Lenk odpowiada, że to możliwy scenariusz. – Festiwal Drengów należy uznać za ważną dla Raciborza cykliczną imprezę, taką jaką stały się w krótszym czasie Dzień Żołnierzy Wyklętych oraz Intro Festival. Wpisanie jej do planu wydatków miejskich wydaje się sensowe. Zaznaczę, że nie było takich dyskusji przy uchwalaniu tegorocznego budżetu – mówi prezydent.
(m)