Pociągiem z Chin do portu w Raciborzu?
Stowarzyszenie Dobro Ojczyzny działa już od ośmiu lat. 14 lipca o godz. 18.00 w Domu Kultury Strzecha odbędzie się spotkanie poświęcone jubileuszowi stowarzyszenia.
– To będzie takie lekkie podsumowanie dotychczasowej działalności oraz kilka słów o tym, co chcielibyśmy, żeby działo się w przyszłości w Raciborzu i powiecie raciborskim – mówi Józef Kastelik, wiceprezes stowarzyszenia. W dotychczasowej działalności „Dobra Ojczyzny” wyróżnia on przede wszystkim współpracę z organizacjami pozarządowymi w sąsiednich powiatach, m.in. Głubczycach, Kędzierzynie–Koźlu oraz Wodzisławiu Śląskim. – Wymienialiśmy się poglądami, zapraszaliśmy na spotkania ciekawych ludzi – profesorów, specjalistów w różnych dziedzinach. Chodziło nam o budowę wiedzy w społeczeństwie na temat gospodarki, życia społecznego oraz spraw kościelnych – dodaje J. Kastelik.
Członkowie „Dobra Ojczyzny” zamierzają w przyszłości skupić się na tematyce gospodarki wodnej, ze szczególnym uwzględnieniem żeglugi śródlądowej. Zdaniem J. Kastelika, zbiornik Racibórz powinien być mokry, o co powinny zabiegać władze Raciborza. Kolejne kroki powinny dotyczyć lobbingu na rzecz budowy kanału Odra – Dunaj, lokalizacji w naszym mieście portu przeładunkowego oraz połączenia Raciborza ze szlakiem kolejowym prowadzącym do Chin.
– Szerokie tory z Azji – z Chin, biegną w Polsce aż do Sławkowa. To jest 75 kilometrów od Raciborza. Gdyby te tory, a są takie plany, przedłużyć do zbiornika raciborskiego, utworzyć punkt przeładunkowy, to potem – gdy będzie już działał kanał Odra – Dunaj – można byłoby te towary rozwozić barkami rzecznymi po całej Europie – tak jak robi się to w Europie Zachodniej. To jest transport siedem razy tańszy niż samochodowy. Tego chcemy i będziemy pilnować – podkreśla J. Kastelik.(żet)