Duży kaliber: Sprawdził, o której może się zabić
SUMINA, RACIBÓRZ, WODZISŁAW Młody mężczyzna odebrał sobie życie, rzucając się pod pociąg relacji Katowice – Racibórz.
Do zdarzenia doszło 12 lipca około godziny 18.30 na torowisku w Suminie. Pociąg jadący do Raciborza śmiertelnie potrącił mężczyznę. – W wyniku uderzenia przez lokomotywę, mężczyzna ten poniósł śmierć na miejscu. Przy zwłokach znaleziono dokumenty należące do 33-letniego mieszkańca powiatu wodzisławskiego. Tożsamość ofiary tego wypadku została potwierdzona – mówi starsza sierżant Anna Karkoszka z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. Ubrany w jeansy mężczyzna godzinę przed tragedią był widziany na dworcu w Suminie, gdzie sprawdzał rozkład jazdy pociągów. Następnie przeszedł w kierunku stacji uzdatniania wody w pobliskim lesie, gdzie przebiega torowisko. Desperat prawdopodobnie usiadł w krzakach przy torowisku i czekał cierpliwie na pociąg. Kiedy nadjechał rzucił się pod lokomotywę. Maszynista nie miał żadnych szans na zahamowanie. Rozpędzony skład sunał jeszcze wiele metrów hamując. Pociąg rozkawałkował ciało mężczyzny. Na miejscu przez prawie trzy godziny pracowali pracownicy kolei, policja i prokurator. Pociągi pasażerskie kierowano okrężną trasą.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje rybnicka prokuratura, która zarządziła przeprowadzenie sekcji zwłok. Policjanci musieli długo czekać na lekarza, który miał formalnie stwierdzić zgon mężczyzny. Torowisko udrożniono przed godziną 22.00.
(acz)