Piórem naczelnego: Za co panie władzo? Za ciepło?
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Ledwie pierwsze dymy z domowych kominów uleciały w powietrze, ledwie napisaliśmy przed tygodniem o łagodnym podejściu wielu włodarzy do kontrolowania kotłowni, a już słyszę o zmianie taktyki. Alarm smogowy nie wziął się przecież z niczego i presja społeczna nie zmalała. Przed rokiem rozmawiałem z mieszkańcem Markowic, młodym przedsiębiorcą, który bez pardonu wskazywał na sąsiada jako odpowiedzialnego za kopcenie w okolicy. Wtedy miał do dyspozycji jedynie krytykę i apele, teraz może żądać od samorządu egzekwowania przepisów i nasyłania przeszkolonych kontrolerów na „kopciuchy”. Takie kontrole już mają miejsce w powiecie. Tymczasem węgiel wciąż drożeje i prognozy ekspertów zakładają, że gatunek orzech osiągnie w tym roku cenę 1100 zł czyli ponad 100% więcej niż wiosną. W związku z tym słyszałem utyskiwania pewnego wójta, że OPS w jego gminie musi kupić podopiecznym ten drogi węgiel przez co wydatki socjalne wstrząsną tamtejszym budżetem. Dochodzi do tego strach lokatorów kamienic socjalnych w Raciborzu. Boją się wnikliwych strażników miejskich i mandatów za spalanie w piecach niedozwolonego opału. Szykuje się zima pełna trudnych i niepopularnych decyzji w imię szczytnego celu jakim jest walka ze smogiem.