Piórem naczelnego: Nieświadomi dobrodzieje
Mariusz Weidner, Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Skontaktował się ze mną stały Czytelnik, mieszkaniec Płoni. Po lekturze tekstu o przyszłości asfaltowni PRD zwrócił uwagę, że napisałem o przychodach przedsiębiorstwa na poziomie 25 mln zł (powtórzyłem je prezydentem miasta, który podał kwotę na spotkaniu w domu kultury), ale nie wspomniałem, że spółka zamknęła poprzedni rok stratą finansową, bo koszty działalności były wyższe niż wpływy. To znaczy, że podatnicy dopłacili do spółki. Dopłacili nie tylko do remontów raciborskich dróg, ale i tych, które PRD naprawia w dwóch innych powiatach. Nie pierwszy raz raciborzanie zostają – dosyć nieświadomie – dobrodziejami sąsiadów zza miedzy. Przecież niedawno miejskie PK ponosiło straty w Pietrowicach Wielkich wywożąc tam śmieci w znacznie większych ilościach niż się tego spodziewało. Dopłaciło do „interesu”. Mamy zatem drugi przykład gdy działalność miejskich przedsiębiorstw zmienia się w grę hazardową obarczoną dużym ryzykiem i karta w tej grze wyraźnie nie idzie. Dowodzi tego niemal już roczna przygoda PRD z ulicą Rudzką i konieczność rozliczeń w oparciu o kary za przekroczenie terminu. Śmieciarki z PK to już przeszłość, PRD w obecnej postaci też ma się skończyć. Podatnik powinien patrzeć na te zmiany przez pryzmat własnej kieszeni, wtedy mniej go to zmartwi.