Każdy masaż jest inny. Tak jak człowiek
Spotkanie z rehabilitantem Łukaszem Chomickim było atrakcją lutegowego zebrania w klubie seniora na Ostrogu. Specjalista podzielił się z liczną grupą uczestników swą bogatą wiedzą na temat dbałości o zdrowie.
Co zrobić gdy w wieku senioralnym zdrowie nie dopisuje? Można brać tabletki, udać się do lekarza czy ograniczyć jedzenie, ale można też postawić na umiejętności rehabilitantów, a ci już niejednemu przywrócili osobisty dobrostan. Łukasz Chomicki podkreślał na Ostrogu, że bólu nie wolno lekceważyć. Zna pacjentów, którzy przychodzą do jego zakładu po pięciu miesiącach zmagania się z dolegliwościami. – Jak sportowcy, którzy chcą rozbiegać bolące mięśnie. Tymczasem tylko im się pogarsza – mówił.
Gość klubu musiał odpowiadać na cierpkie uwagi seniorów, którzy z własnego doświadczenia dzielili się obserwacjami na temat pracy rehabilitantów. – Każdy masaż jest inny. I nie chodzi o czas w jakim jest wykonywany. Niekiedy 40 min pracy masażysty idzie na nic, a innym razem 10 minut wystarczy by uwolnić mięsień – przekonywał. Wskazywał, że wszystko zależy od kompetencji masażysty. – Jeden myje i poklepuje, a inny się przyłoży. Jak ktoś wie jak, to zrobi szybko i dobrze – uśmiechał się Chomicki. Nie ukrywał, że dobry masaż czasem zaboli, ale na tym polega szukanie źródła bólu.
40 osób, których zainteresowała wizyta rehabilitanta w klubie mogło się dowiedzieć, że w raciborskiej firmie Chomickiego ceny usług są niższe od obiegowych opinii o stawkach za takie usługi (np. zabieg laserem jest po 10 zł). – A jak ktoś wziął już 20 zabiegów i wciąż nie pomaga? – pytał mężczyzna z sali. – Trzeba szukać głębiej przyczyn dolegliwości, jakiejś innej metody – doradzał pan Łukasz, którego mottem jest „po pierwsze nie szkodzić”.
ma.w