Duży kaliber: Wpadka kierowców ciężarówek w Godowie
GODÓW Dzięki nowoczesnemu wyposażeniu inspektorzy są coraz skuteczniejsi w wykrywaniu oszustw i manipulacji. 13 lutego śląscy inspektorzy wyeliminowali z ruchu dwa pojazdy, stwarzające zagrożenie.
Kontrole prowadzono na autostradzie A1 w gminie Godów. Zatrzymany do kontroli pojazd czeskiego przewoźnika, powracający do Czech po rozładunku w Polsce, pozornie nie budził zastrzeżeń, jednak specjalistyczne urządzenie kontrolne podłączone do komputera pojazdu wykazało nieprawidłowości. Inspektorzy od razu wiedzieli, że w pojeździe znajduje się urządzenie zakłócające pracę systemu AdBlue, dzięki czemu szybko odszukali je w instalacji pojazdu i zatrzymali jako dowód. Na skutek tej manipulacji stwierdzono, że pojazd zagraża środowisku i zatrzymano dowód rejestracyjny, wydając zakaz dalszej jazdy. Kierowcę ukarano też mandatem karnym w wysokości 500 zł. Dodatkowo przewoźnik i kierowca ponieśli koszty skrócenia odpoczynku (każdy po 200 zł) a kierowca zapłacił jeszcze 500 zł za brak wymaganego dokumentu.
Kolejnym kontrolowanym był pojazd należący do przedsiębiorcy z Kazachstanu, który jechał po załadunek z Rosji do Czech. Ten samochód również został poddany kontroli przy pomocy urządzenia diagnostycznego i okazało się, że ma niesprawne hamulce – uszkodzony czujnik obciążenia osi powodował niesprawność systemu ABS w pojeździe. Inspektorzy warunkowo, z powodu braku ładunku, dopuścili kierowcę do zjazdu z drogi do najbliższego serwisu i ukarali go dwustuzłotowym mandatem.
(acz)