Nowiny pytają, szpital odpowiada
Oto niektóre z kwestii poruszonych na konferencji prasowej dyrekcji Szpitala Rejonowego w Raciborzu. Odpowiedzi na pytania dziennikarza „Nowin Raciborskich” udzielali dyrektor Ryszard Rudnik i jego zastępca Elżbieta Wielgos-Karpińska.
Na okulistyce na okrągło
– Czy to prawda, że pacjenci okulistyczni są odsyłani do Rybnika?
– Okulistyka w raciborskim szpitalu posiada tzw. profil pełny, tj. wykonuje wszystkie zabiegi. Oddział prowadzi dyżur stacjonarny i pacjenci są przyjmowani na okrągło. Dyżury stacjonarne są od czerwca ubiegłego roku, a od września jest profil pełny.
Laryngologa nigdy nie było
– Czy brak laryngologa na dyżurze w izbie przyjęć to właściwa praktyka?
– Laryngologa nigdy w izbie nie było. Jest tam lekarz dyżurny, który powinien udzielić pierwszej pomocy. W warunkach kontraktowania NFZ nie ma stacjonarnych dyżurów laryngologicznych. Może być łączony dyżur: nie będzie laryngologa, ale będzie chirurg, który będzie również obsługiwał laryngologię – takie sytuacje mogą się zdarzać. Raciborski szpital nie gwarantuje całodobowego dostępu do laryngologów. Jeżeli pacjent był niezadowolony z usług szpitala, a nie wpłynęła w jego sprawie oficjalna skarga, to wygląda to tak jakby ktoś tam coś sobie nabajdurzył może, a my bez skargi nie wyjaśniamy.
Pacjent bez zabiegu
– Chory otrzymał pisemne wyjaśnienie, że nie został mu wykonany zabieg endoskopii z przyczyn technicznych. Jak to możliwe?
– Pracownię obsługują tylko ludzie. Lekarze też chorują, również poważnie. Musieliśmy odwołać zabiegi. Od stycznia jest dodatkowa osoba, która prowadzi pracownię. Dodatkowo uznano też, że proces leczenia może być zakończony bez endoskopii.
Kolejność nie decyduje
– Ile się oczekuje na izbie przyjęć?
– Lekarz dokonuje kwalifikacji kolejności załatwienia pacjenta. Nie zawsze ten pierwszy w kolejce jest załatwiany, co może budzić pewne emocje. Lekarz ocenia, a są to przypadki nagłe. O tym kto ma aktualnie dyżur pacjent dowiaduje się z plakietek noszonych przez lekarzy. Cały personel je ma, bo to są równocześnie karty dostępowe do sal szpitalnych.
Finanse szpitalne
– Ile wynosi strata szpitala za 2017 rok?
– Wynik ten poznamy na wiosnę 2018 roku gdy rozliczymy świadczenia nielimitowane: udary, intensywną terapię; łącznie chodzi o 2,2 mln zł. Świadczeń ponad limit wyknano na kwotę 5,6 mln zł. 3,4 mln zł z tego jest do rozliczenia. Są sygnały, że będzie to zapłacone w większości. Dowiemy się po zamknięciu okresu rozliczeniowego w lutym, tak jak zawsze.
Zapasy na trudne czasy
– Czy szpital posiada kapitał zapasowy?
– Jeszcze mamy częściowe środki z tego tytułu. Strata z roku poprzedniego zostanie z niego rozliczona. Kiedyś taki kapitał wynosił ponad 5 mln zł. Trzeba mieć środki by takie kapitały tworzyć.
(oprac. m)