Pokazała srebro odebrała kwiaty
W Dzień Kobiet prezydent Raciborza gościł srebrną medalistkę Halowych Mistrzostw Świata w biegu sztafetowym 4x400 metrów – Justynę Święty–Ersetic.
Raciborska lekkoatletka razem z koleżankami wywalczyła srebrny medal, a indywidualnie była czwarta. W czwartek korzystając z chwili pobytu w Raciborzu odwiedziła magistrat by spotkać się z władzami miasta i powiatu, dyrekcją ZSOMS i jej pierwszym trenerem.
Prezydent Lenk przygotował dla raciborzanki czek w wysokości pięciu tysięcy złotych, który z pewnością pomoże jej w dalszym rozwoju. Następnie wszyscy przybyli zasiedli do okrągłego stołu i toczyli dyskusje na temat zakończonych mistrzostw. Na początku został poruszony temat zimnej hali w Birmingham, w której odbywały się zawody. Nie była ona jednak zimniejsza od tej, którą ma Racibórz. Trener Morka dodał, że kiedyś trenowało się w jeszcze trudniejszych warunkach i nikt nie narzekał, dlatego też raciborska hala mimo, że zimna daje duży komfort pracy.
Uczestnicy poruszali także temat stadionu lekkoatletycznego, który ma mieć swoje premierowe zawody w połowie września (prawdopodobnie 14 września). Zapowiadany jest mityng lekkoatletyczny z okazji otwarcia stadionu. Justyna została zaproszona na niego razem z koleżankami – medalistkami Halowych Mistrzostw Świata, a miasto gościło by je na własny koszt. Prezydent dodał też istotną informację, że stadion będzie ogólnodostępny dla mieszkańców.
Na koniec raciborska lekkoatletka została poproszona o pokazanie srebrnego medalu. Spotkanie zakończyło się sesją zdjęciową z mistrzynią. Już dziś Justyna leci na kolejne zgrupowanie.
(kozz)
Rozmowa Nowin z Justyną Święty – Ersetic
– Jak czujesz się z tym coraz większym workiem sukcesów?
– Czuję się fantastycznie, nie odczuwam na sobie żadnej presji. Robię to co kocham i wychodzi mi to bardzo dobrze. Cieszy mnie sukces sztafety, trochę żal medalu indywidualnie ale 4 miejsce również jest dobrym wynikiem.
– Jak na Ciebie działa zainteresowanie mediów?
– Raczej nie działa deprymująco. Cieszy mnie zainteresowanie ludzi moją osobą i lekkoatletyką. Pokazuje to, że ludzie nie są obojętni na ten sport.
– Jakie starty przed Tobą?
– Przede mną są ME w Berlinie. Postawiłam sobie wysoko poprzeczkę i mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli.
– Zdradzisz jakie wiadomości otrzymujesz od kibiców?
– Przede wszystkim są to gratulacje związane z wynikami. Wiele osób podziwia również moje końcówki biegów, tę nieustępliwość.
– Co wpływa pozytywnie na Wasz wynik drużynowy?
– Spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu podczas przygotowań, dobrze się dogadujemy i rozumiemy. To wszystko scala naszą grupę.
– Możesz być jeszcze szybsza?
– Oczywiście, moim celem w tym sezonie jest bieganie poniżej 51 sekund i będę do tego dążyła. Na ME w Berlinie liczę na bardzo dobry występ.
– Co robisz by stawać się lepszą?
– Mój trening bardzo nie zmienił się, aczkolwiek w perspektywie czasu poprawiła się moja szybkość. Widzę w tym ogromną poprawę.