Nowe prawo może sparaliżować rozwój Kuźni Raciborskiej i nie tylko
Sejmik śląski po raz kolejny podchodzi do uchwały w sprawie Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich. Podobny projekt uchwały pojawił się w 2012 r. i został wówczas mocno skrytykowany za to, że zbyt mocno ogranicza kompetencje gmin, leżących w granicach Parku. Zgodnie z ówczesnymi zapisami, gminy lub ich części leżące w granicach Parku, straciłyby niemal całkowicie możliwość rozwoju na tych terenach. Należy przy tym podkreślić, że gmina Kuźnia Raciborska byłaby w całości objęta tymi obostrzeniami.
W nowym projekcie uchwały, który opracowano pod koniec 2017 r., niewiele się miało zmienić w porównaniu do poprzedniego. Dokument ten rozesłano do gmin, leżących z granicach Parku, tj.: Czerwionka-Leszczyny, Gaszowice, Jejkowice, Knurów, Kornowac, Kuźnia Raciborska, Lyski, Nędza, Orzesze, Pilchowice, Racibórz, Rybnik, Sośnicowice, Żory. Samorządy miały 30 dni na odesłanie opinii z uwagami. Brak odpowiedzi zwrotnej miałby być uznany jako „cicha zgoda”.
– Warunki, jakie tam przedstawiono są dla nas niekorzystne, bo zabierają nam władztwo planistyczne i ograniczają możliwości rozwoju – tłumaczył jeszcze w lutym, przed radą miasta i gminy, burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha. Dodał, że gdyby nowe prawo weszło w życie, gmina straciłaby możliwość realizacji jakiejkolwiek inwestycji przy rzekach oraz w odległości 100 metrów od każdego cieku wodnego. Do tego dochodzi katalog innych zakazów i obostrzeń. – Cała nasza gmina leży w granicach rudzkiego parku krajobrazowego. Tymczasem jesteśmy w przededniu budowy nowej kotłowni, chcemy rozbudować osiedle, mamy też w planach inne duże inwestycje. W związku z tym proszę was o negatywne zaopiniowanie tego projektu – zwrócił się do radnych, obawiając się blokady planów rozwoju gminy, szczególnie w odniesieniu do miasta Kuźnia Raciborska. Głos wsparcia popłynął od radnego Manfreda Wrony, który również uczestniczył w dyskusji nad projektem sprzed sześciu lat. – To niechlujny dokument – ocenił nowy projekt sejmiku. – Bije z niego bezmyślność, którą trzeba im z ich trybuny ogłosić. Bo to bubel – mówił wzburzony i proponował aby pojechać i poruszyć sprawę na obradach sejmiku województwa, najlepiej wspierając się przedstawicielami innych gmin, postawionych w podobnej sytuacji. Radni gminy Kuźnia Raciborska oczywiście zaopiniowali projekt negatywnie. To jednak nie daje żadnej pewności co do jego dalszych losów.
Jeśli miałoby dojść do wyjazdu, jaki zaproponował radny Wrona, to samorządowcom z Kuźni Raciborskiej nie będą raczej towarzyszyć ich koledzy z powiatu raciborskiego. Jedyne zastrzeżenia co do projektu uchwały spłynęły z Czerwionki-Leszczyn. Ani w gminie Nędza (leżąca również w całości w granicach Parku) ani w Kornowacu nie widziano żadnych przeszkód. Dla przykładu, w Nędzy wójt Anna Iskała poleciła radnym, aby każdy z nich samodzielnie zapoznał się z projektem i w przypadku jakichś uwag skierował je do urzędy gminy, który dalej przekaże je do sejmiku. Żadna taka uwaga nie wpłynęła.
Z informacji uzyskanych bezpośrednio w sejmiku dowiedzieliśmy się, że uchwała będzie tak długo modyfikowana, aby nikt nie miał do jej zapisów zastrzeżeń, i mogła być przyjęta przy ogólnej zgodzie. Pomóc w tym mają zapewne liczne przypisy w dokumencie, które w szczególnych przypadkach znoszą rygorystyczne zakazy. Zakończenie całej procedury przewidziano na trzeci kwartał 2018 roku.
(woj)