Duży kaliber: Zamknęła psa w aucie i poszła na spacer
RUDY Do uratowania zwierzęcia przyczyniła się informacja przekazana przez świadka zdarzenia, który zauważył wyczerpanego psa w szczelnie zamkniętym samochodzie.
Do zdarzenia doszło 8 lipca około godz. 13.00 na parkingu przy ul. Cysterskiej w Rudach. Do oficera dyżurnego raciborskiej komendy zadzwonił świadek, który poinformował, że w szczelnie zamkniętym, nagrzanym fordzie mondeo, znajduje się wyczerpany pies.
– Dyżurny natychmiast skierował na miejsce patrol kuźniańskich mundurowych. Policjanci na miejscu potwierdzili zgłoszenie otrzymane od świadka. Dzięki szybkiej reakcji i ich kreatywności ustalili numer telefonu do właścicielki samochodu. Kobieta telefonicznie została poinformowana o zaistniałej sytuacji i wezwana by pilnie wróciła do pojazdu – relacjonuje kom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
73-letnia mieszkanka Gliwic przyszła po chwili na parking. Powiedziała policjantom, że w swoim zachowaniu nie widzi niczego złego i wcale nie naraziła psa na utratę życia lub zdrowia.
Sprawą zajmie się sąd. Właścicielce czworonoga grozi kara trzech lat więzienia.
(żet)