Duży kaliber: Samobójstwo, którego nie było
KROWIARKI 10 lipca około godz. 21.00 Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymało zgłoszenie o mężczyźnie, który miał wejść do stawu przy ul. Wyzwolenia w Krowiarkach. Według zgłaszającego, mężczyzna chciał popełnić samobójstwo.
Na miejsce ruszyli policjanci, strażacy oraz ratownicy pogotowia. – Po sprawdzeniu stawów i przyległych terenów przez strażaków i policjantów, a także przeprowadzeniu wywiadów z napotkanymi tam osobami okazało się, że był to fałszywy alarm – relacjonuje kom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy fałszywego alarmu. Okazał się nim 43-letni mieszkaniec Krowiarek. Mężczyzna był pijany, miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu. – Teraz odpowie on przed sądem za fałszywy alarm. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet aresztu, a także pokrycie wysokich kosztów związanych z akcją służb ratowniczych – kończy M. Szymański.
(żet)