Flaga na rondzie. Klimie nie podobają się decyzje prezydenta
Piotr Klima na jednej z ostatnich sesji rady miasta poruszył sprawę jego zdaniem „niezwykle ważną, jaką jest opuszczenie do połowy masztu flagi Rzeczpospolitej”. – Co za tragedia spotkała Rzeczpospolitą, że flaga została opuszczona? – dopytywał rajca.
Zwrócił się na posiedzeniu do radców prawnych i poprosił ich o podanie podstawy prawnej takiego działania prezydenta miasta. – Czy jest to prawidłowe, czy jest to takie po prostu na zasadzie ja chcę, to tak będzie? – pytał Klima w czasie nieobecności głównego prezydenta Raciborza.
Zastępca Dawid Wacławczyk przekazał, że 10 listopada przypada rocznica Nocy Kryształowej. W Raciborzu spalono wtedy synagogę żydowską. Doprowadziło to do szeregu tragicznych wydarzeń. – Prezydent praktykuje ten zwyczaj od początku objęcia swojego urzędu. Nie wydarzyło się to po raz pierwszy, zawsze na stronie miasta i w mediach społecznościowych ukazuje się stosowny komunikat – tłumaczył Wacławczyk. Dodał, że zrobiono donos do prokuratury na takie działanie prezydenta. – Prokuratura tę sprawę umorzyła. Pod względem prawnym, sytuacja jest więc jasna – uznał D. Wacławczyk.
Głos zabrał też radca prawny Marek Harz. Przekazał, że policja prowadziła postępowanie przygotowawcze i prezydentowi postawiono zarzut. Przed sądem Polowy został uniewinniony. – Można stwierdzić, że to postępowanie było zgodne z prawem, zostało zweryfikowane – oznajmił Harz.
Radny Klima odparł, że jest ustawa, która mówi o opuszczaniu flagi państwowej i powinno się te przepisy znać. – Nie można uprawiać jakiegoś widzimisię. Proszę, aby znaleźć ten paragraf odpowiedniej ustawy i go zacytować. Co do opuszczania flagi państwowej jest jednoznacznie powiedziane kto, kiedy może to robić – zauważył P. Klima.
Dyskusję o fladze zakończył przewodniczący rady Marian Czerner. Uznał, że temat jest do przeprocedowania, ewentualnie do udzielenia odpowiedzi w terminie późniejszym.
(ma.w)