Chcą, aby Odrze nadać osobowość prawną
– Marsz jest odpowiedzią na katastrofę ekologiczną, która doprowadziła do śmierci tysiące rzecznych istnień, zaszkodziła odrzańskiej przyrodzie, ale równie ludziom i gospodarce opartej na zasobach Odry – mówi Gaweł Andrzejewski, koordynator Marszu dla Odry.
Z inicjatywy społecznej wolontariuszy „Plemienia Odry” powstał pomysł uznania rzeki za osobę prawną, aby Odra miała swojego reprezentanta. Z tej okazji odbędzie się marsz w obronie Odry, który przejdzie także przez nasz region.
– Marsz dla Odry rozpoczynamy dokładnie 20 kwietnia 2023 roku, podczas nowiu. Będziemy towarzyszyć naszej krewnej, rzece, od miejsca, w którym rodzi się, do miejsca, w którym łączy się z morzem. Chcemy towarzyszyć Odrze w ciągu jej całego życia. To jeden z celów marszu – być przy tej, która od dekad cierpi wskutek działań człowieka. Drugim celem jest nagłośnienie możliwości uznania Odry za osobę prawną – tłumaczą inicjatorzy.
Trasa marszu jest podzielona na 44 odcinki. To mniej więcej tysiąc kilometrów wędrówki przez dzikie i mniej uczęszczane oraz zaludnione i zurbanizowane tereny zlokalizowane w pobliżu rzeki. Przez powiat raciborski uczestnicy przejdą 25 i 26 kwietnia. Odcinki wyznaczono na trasie: granica państwowa – Racibórz i Racibórz – Przewóz.
– Być osobą prawną, czyli podmiotem, to znaczy mieć wartość, którą można chronić na przykład występując w jej imieniu przed sądem. Istotne jest dla nas pytanie: skoro korporacje uznawane są za osoby prawne – dlaczego nie uznać za osobę prawną żywej rzeki? – pytają twórcy inicjatywy.
Przykładem rzeki z osobowością prawną jest m.in. Whanganui w Nowej Zelandii. Według danych podanych przez organizatorów na stronie internetowej, pod petycją w sprawie uznania Odry za osobę prawną, podpisało ponad 9,3 tys. osób.
Marsz jest odpowiedzią na katastrofę ekologiczną, do której doszło latem 2022 roku. Według Greenpeace’u przyczyną katastrofy były ścieki zrzucane przez kopalnie, które później odpierały tezy stawiane przez ekologów.
(mad)