PiS sprawdza, czy planowane są korekty w terminie zamykania kopalń
Posłowie prawicy skierowali do ministra przemysłu pytania w sprawie realizacji umowy społecznej dotyczącej transformacji sektora górnictwa węgla kamiennego. Wśród podpisanych pod interpelacją jest poseł z Raciborza – Paweł Jabłoński.
Czy terminy zakończenia eksploatacji w poszczególnych zakładach zawarte w umowie będą dotrzymane? Czy prawdą jest, że planowane są korekty w harmonogramie dotyczącym zamykania kopalń i przyspieszona zostanie data zamknięcia kopalń? – tak brzmią pytania z interpelacji z podpisem Jabłońskiego.
Oto odpowiedź, jaką uzyskano z resortu przemysłu. Udzieliła jej minister Marzena Czarnecka.
– Umowa społeczna precyzuje harmonogram zamykania kopalń sukcesywnie w miarę spadku wydobycia węgla, czyli zamykanie kopalń jest ściśle powiązane z prognozą wydobycia.
Wcześniejsze odejście od produkcji węgla wymagałoby zmiany umowy społecznej i zgody wszystkich interesariuszy, chyba że przemawiają za tym względy bezpieczeństwa. Ponadto wcześniejsze odejście od produkcji węgla wymaga spełnienia dodatkowego warunku, że węgiel przestanie być surowcem strategicznym w produkcji energii, a to zależy od tempa rozwoju innych sposobów produkcji energii.
Naturalnym procesem powinno być stopniowe wygaszanie produkcji węgla i jednoczesne powiększanie udziału innych źródeł energii, aby nie zdezorganizować funkcjonowania gospodarki. Do tego czasu węgiel pozostaje strategicznym surowcem, gwarantującym bezpieczeństwo energetyczne kraju, gdyż tak kosztowne i długoterminowe inwestycje wymagają specyficznego zarządzania ryzykiem, a jednym z nich jest zabezpieczenie bezpieczeństwa energetycznego poprzez utworzenie zapasu węgla jako planu awaryjnego na okoliczności, których dzisiaj nie można przewidzieć.
Z kolei dokument Polskich Sieci Energetycznych zawiera wariantowe scenariusze rozwoju Krajowych Sieci Elektroenergetycznych, plany rozbudowy infrastruktury przesyłowej oraz wyniki analiz wystarczalności zasobów wytwórczych. Nie oznacza to automatycznego wycofania się z produkcji węgla.
(oprac. m)