Płody rolne z międzywala budzą wątpliwości
Radny Tomasz Kusy z PiS przekazał w starostwie, że raciborscy rolnicy z Płoni pytają, czy ktoś coś wie o odszkodowaniach powodziowych? Bo słyszą w mediach na okrągło, że coś będzie, ale co jak i kiedy?
Kusy relacjonował, że rolnicy pytają o uprawy na międzywalu. Tam woda naniosła drzewa, gałęzie, zanieczyszczenia. Radny miał apel do zarządu o kontakt w tej sprawie z RZGW Gliwice. – To trzeba wywieźć, uprzątnąć i się rozliczyć. Problem jest pilny – zaznaczył na posiedzeniu komisji budżetowej.
Radny z PiS dodał, że rolnicy mają jeszcze płody rolne i nie wiedzą co z nimi robić, bo nawet zaorać nie jest prosto. – To zacznie gnić. Nikt nie powie czy ma stać, czy czekać na komisję, na oględziny. Było blisko zbiorów, a teraz poszło. Woda stała krótko, jedni słyszeli, żeby zutylizować, inni żeby zaorać – podsumował T. Kusy.
(ma.w)