Prezydent Wojciechowicz twierdzi, że gdyby nie dziura budżetowa, to zbudowałby parking piętrowy bez rządowej dotacji
Prezydent Raciborza tłumaczył na konferencji posesyjnej, dlaczego zrezygnował z dotacji 15 mln zł z Polskiego Ładu.
Twierdzi, że Miasto musiałoby zaangażować 8 mln zł z własnego budżetu, a na to samorządu nie stać. Zmaga się bowiem z dziurą budżetową na kilkadziesiąt milionów złotych.
Wojciechowicz mówi, że to dziedzictwo po rządach Dariusza Polowego.
Nowy parking może powstać na terenie obecnej komendy strażaków
Jacek Wojciechowicz zaprzecza, jakoby zrezygnował z budowy parkingu przy Kowalskiej. Być może nie powstanie na zapleczu domu kultury, jak planowano obecnie z wykorzystaniem dotacji rządowej 15 mln zł z Polskiego Ładu, ale może powstać na terenie obecnej komendy straży pożarnej. Komenda ma się przenieść na nową lokalizację w Raciborzu.
– Nie odrzuciliśmy pomysłu budowy parkingu. Ten wydatek musieliśmy zdjąć z preliminarza wydatków na ten rok, ponieważ nie jesteśmy w stanie pokryć tych kosztów. To nie są 2 miliony dla miasta, tylko 8 milionów, dziwnym trafem jakoś ukrywane w budżecie przez mojego poprzednika – oznajmił dziennikarzom na konferencji posesyjnej prezydent Raciborza Jacek Wojciechowicz.
Za kadencji Wojciechowicza parking z placu Długosza nie zniknie
Dodał przy tym, że „jeżeli będzie robiona jakaś inwestycja na placu Długosza, to nie należy się obawiać, że tam zniknie obecny, wielki parking”. – Chciałem od razu powiedzieć, że tak długo jak ja będę prezydentem, to przy jakiejkolwiek inwestycji na tym terenie, będzie musiał powstać podziemny parking – zadeklarował Jacek Wojciechowicz.
– Wiemy też o tym, że po sąsiedzku z RCK na ulicy Kowalskiej opróżniony będzie teren po dzisiejszej państwowej straży pożarnej, to jest perspektywa oczywiście dwóch trzech lat, ale jeśli do tego dojdzie, no to teren przy Kowalskiej, ten, o którym była mowa teraz i ten przede wszystkim po straży pożarnej, to jest duży kompleks. Warto przemyśleć jego zagospodarowanie, bo on jest dobrze położony, a będzie zupełnie w innej konfiguracji – powiedział mediom J. Wojciechowicz.
Prezydent: budżet na 2024 rok był ulotką wyborczą
Opozycja zarzuca Wojciechowiczowi, że utracił 15 milionów złotych i stał się niechlubnym rekordzistą, jeśli chodzi o rezygnowanie z pieniędzy na inwestycje w Raciborzu.
– To jest efekt głównie tego, że budżet roku 2024, był robiony jako ulotka wyborcza. To tak naprawdę nie był budżet, tylko ulotka wyborcza, w której wpisywano wszystko, co tylko można było wpisać. Żeby ładnie wyglądało. Żeby było widać, jak pięknie się wszystko rozwija w Raciborzu – mówił Wojciechowicz.
– Efektem tego oczywiście na końcu było to, że jak zbilansowano wydatki i dochody, to się okazało, że kilkadziesiąt milionów jest za mało. No to w związku z tym najłatwiej jest zmniejszyć wydatki i zmniejszono je, sztucznie tnąc. Na przykład oświatę o 30 milionów złotych ucięto wobec wykonania za poprzedni rok, choć nic się w oświacie nie zmieniło, by można było liczyć, że mniej na nią wydamy. To nie my doprowadziliśmy do sytuacji, w której te braki są, tylko poprzednicy – podkreślił prezydent Raciborza.
– Jakby tych braków w budżecie miasta nie było, to moglibyśmy ten parking zrealizować ze środków własnych – podsumował Jacek Wojciechowicz.
(ma.w)