Drogowe problemy Nędzy. Radny Franciszek Marcol chce zaapelować do marszałka o remont dwóch dróg
Były wójt Nędzy i radny powiatowy, a obecnie radny gminy Nędza, proponuje wystosowanie apeli do śląskiego marszałka w sprawie remontów dwóch dróg wojewódzkich, przebiegających przez tę gminę, które w imieniu marszałka zarządzane są przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Wśród nich znajduje się droga nr 922, której modernizacja jest przedmiotem dyskusji od kilku lat, oraz droga wojewódzka nr 915, na którą radny dostrzega szansę na remont w związku ze wzrastającym ruchem, spowodowanym budową mostu nad rzeką Odrą. Zwrócił się do radnych o wsparcie jego wniosków, aby jego głos nie był jedynie „głosem wołającego na pustyni”.
DW 922
Jako pierwszy radny Franciszek Marcol odczytał podczas ostatniej sesji wniosek dotyczący drogi wojewódzkiej nr 922 – ul. Jana Pawła II w Nędzy. Zwrócił uwagę, że mimo iż droga została uwzględniona w planie remontowym i istnieje już dokumentacja techniczna, dotąd nie podjęto żadnych konkretnych działań w celu jej modernizacji.
– Zwiększony ruch w związku z objazdem spowodowanym remontem drogi powiatowej w Turzu powoduje dodatkowe obciążenie komunikacyjne głównej ulicy prowadzącej przez Nędzę. Ponadto skrzyżowanie dróg wojewódzkich na wysokości kościoła w tej miejscowości, wzmożony ruch pieszych (wiernych udających się do kościoła, dzieci i rodziców zmierzających do szkoły, mieszkańców robiących zakupy w pobliskich sklepach) doprowadza często do niebezpiecznych sytuacji drogowych – argumentował w swoim wniosku.
Marcol podkreślał, że petycja to jedyny skuteczny krok, który mieszkańcy Nędzy mogą podjąć. Zauważył, że radni nie mają możliwości, by w większym stopniu wspierać wójta w przyspieszeniu realizacji remontu. Odniósł się tym samym do spotkania Leszka Pietrasza w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Katowicach, po którym wójt poinformował, że remont nie odbędzie się w tym roku, ponieważ zarządca musi najpierw znaleźć odpowiednie finansowanie. Marcol stwierdził, że konieczne jest intensywne zabieganie o fundusze, ponieważ sytuacja jest niepewna. Uważa, że mimo zapowiedzi dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy na usuwanie skutków powodzi, istnieje ryzyko redukcji planowanych inwestycji. Ostrzegł, że te fundusze mogą zostać przesunięte lub zabrane, a ich zwrot może okazać się niemożliwy, co prowadziłoby do dalszych opóźnień w realizacji remontu.
Marcol uważa, że podjęcie apelu może być sygnałem dla Kuźni Raciborskiej i Starostwa Powiatowego w Raciborzu, aby wsparły Nędzę w tym przedsięwzięciu. – Przesuwanie tego w czasie, moim zdaniem, jest niewskazane – stwierdził, odnosząc się do remontu. Dodał, że zapowiedziane zwiększenie środków na remonty po powodzi może prowadzić do wzrostu cen usług budowlanych, dlatego podkreślił konieczność szybkiego działania w kontekście remontu drogi wojewódzkiej nr 922.
DW 915
To niejedyny wniosek Marcola z ostatniej sesji. Wnioskował również o przyjęcie w formie uchwały apelu do marszałka o wpisanie drogi wojewódzkiej nr 915 do planu inwestycyjnego. – Opracowanie powinno obejmować remont drogi od podstaw: budowy nowej podbudowy, naprawę kanalizacji deszczowej, wymianę urządzeń technicznych, np. mostu na cieku Łęgoń i innych oraz kompleksową przebudową chodnika i w kilku miejscach budowę chodnika od podstaw – podkreślił. Dodał, że inwestycja powinna obejmować odcinek drogi od zjazdu z wiaduktu w Nędzy do drogi wojewódzkiej nr 919 w Raciborzu. Marcol zaznaczył, że droga ta wymaga kompleksowej naprawy w związku z budową mostu nad rzeką Odrą.
Jego zdaniem, to znacznie trudniejsza sprawa dla wójta Nędzy, ponieważ uważa, że zarządca będzie „ociągał się na wszelkie możliwe sposoby, aby nie remontować tej drogi”, a następnie oddać ją „w beznadziejnym stanie powiatowi lub gminie”. – Jeśli gmina, to jesteśmy załatwieni, bo nie będziemy w stanie jej utrzymać. Tam znajdują się mostki, przepusty, a chodnik jest w katastrofalnym stanie; przy szkole, gdzie byłby potrzebny, w ogóle go nie ma – dodał. W tej sytuacji Marcol uważa, że Kuźnia Raciborska oraz starostwo chętnie przyłączą się do apelu. – Starostwo również czuje presję, by, jeśli będą musieli przejąć tę drogę, zrobić to w odpowiednim standardzie – oznajmił były radny powiatowy.
Marcol uważa, że teraz jest niepowtarzalna okazja w kontekście drogi, zauważając, że choć wcześniej zarządca mógł argumentować niską częstotliwością ruchu jako powód braku remontu, sytuacja zmienia się wraz z budową mostu nad Odrą, który ma na nowo połączyć gminy Nędza i Rudnik. W związku z tym natężenie ruchu znacznie wzrosło. – Widzimy, ile tirów przejeżdża przez naszą drogę. Będą łamane pobocza, a to dopiero początek, bo na razie trwa przygotowanie. Widzimy, jaki sprzęt tam pracuje i jakie to są tonaże. Dopiero później zacznie się przywożenie kruszywa i elementów zbrojeniowych – mówił podczas sesji.
Podkreślił, że ważne jest, aby ten apel wsparli radni Sejmiku Województwa Śląskiego. Zadeklarował, że zamierza przeprowadzić kilka rozmów z radnymi, których zna, aby pilnowali tej sprawy. – Most na pewno powstanie w 2027 roku, to zaledwie dwa lata, a potem możemy nie mieć żadnych szans na realizację. Jeśli w ciągu najbliższych dwóch lat nie podejmą działań, możemy szczerze powiedzieć, że ta droga w normalnym standardzie nigdy nie powstanie – oznajmił.
Wójt Pietrasz, odnosząc się do słów radnego, poinformował, że planowany jest remont chodnika od strony Zawady Książęcej w kierunku Ciechowic. Informacje te uzyskał z Powiatowego Zarządu Dróg w Raciborzu. – Jest jakieś światełko w tunelu – dodał.
Marcol, w kontekście obu uchwał, zadeklarował, że jest gotowy wspólnie z pracownikiem gminy, wskazując na sekretarza, do redagowania zapisów apelu, który następnie mieliby przegłosować radni. Zachęcał obecnych na posiedzeniu radnych do poparcia swojego apelu, aby jego głos nie był jedynie „głosem wołającego na pustyni”. Radni kolejno podpisywali wnioski Marcola.
(mad)