Jeden rynek to za mało
Pomysłów na zagospodarowanie zdewastowanego placu przy ul. Zamkowej było mnóstwo. Gospodarze miasta zdążyli się kilka razy zmienić - nie zmienił się tylko plac. Nadal straszy. Czy przy kolejnym podejściu w końcu uda się sprawę doprowadzić do końca?
Jeszcze kilka lat temu w miejscu ogrodzonego i niedostępnego placu przy ul. Zamkowej planowano wybudować piękne kamienice. Miały być nawet piękne łazienki. Ambitne plany sięgały jeszcze dalej, mówiono o uruchomieniu browaru. Kiedy okazało się, że to tylko mrzonki i na większość tego typu rozwiązań nie zgodzi się konserwator zabytków planowano wybudować tutaj… parking.
Obecnie koncepcja zmienia się ponownie. Prezydent Mieczysław Kieca zamierza ten teren (powierzchnia 1690 m2) sprzedać wraz z zabudowaniami. – Oczywiście stanie się to tylko i wyłącznie wtedy, gdy przedsiębiorca zagwarantuje, że w wyznaczonym przez nas czasie wybuduje tutaj coś na wzór małego rynku. Taką mamy koncepcję i zamierzamy ją zrealizować – tłumaczy Kieca.
W centralnym punkcie placu znajdować się będzie fontanna lub wielki kwietnik. W jego stronę skierowane będą cztery drogi – od strony muszli koncertowej, od strony wodzisławskiego rynku i od placu zamkowego (wyjście przed Urząd Stanu Cywilnego). Droga po przeciwnej stronie będzie póki co zamknięta – sąsiednia posesja to teren prywatny. Znajdujące się na ul. Zamkowej zabudowania (głównie magazyny i garaże) będą wyburzone. W ich miejsce pojawią się jednopiętrowe obiekty handlowe z użytkowym poddaszem, a w nich kawiarenki, restauracje i sklepy.
Pomysł, choć nowy, już ma swoich zwolenników. Podoba się m.in. Abdullahowi Cymenowi, Turkowi od 16 lat mieszkającemu w Wodzisławiu. Z bratem Mustafą prowadzi sieć klepów handlujących odzieżą w całym regionie. Nie wyklucza on, że wystartuje w przetargu, by ten teren kupić.
– Kolejne punkty handlowe w tak ciekawym miejscu to sprawa atrakcyjna. Tutaj w Wodzisławiu handluje się na zdrowych zasadach. Konkurencja tylko nas mobilizuje i stwarza nowe możliwości rozwoju. Rynek przy ul. Zamkowej to dobry pomysł – mówi Abdullah Cymen.
Przetarg na sprzedaż terenu ma być ogłoszony na początku lipca. Prace wyburzeniowe będą mogły ruszyć jesienią.
Rafał Jabłoński