Koniec podatku od psa?
Władze tego miasta zastanawiają się nad likwidacją podatku od psów. Obecnie za czworonoga hodowanego w mieszkaniu należy zapłacić 32 zł, natomiast tego trzymanego we własnym domu połowę tej kwoty. Roczny przychód z tego tytułu to dla budżetu Pszowa ok. 10 tys. zł.
- To stosunkowo niewielka kwota - mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa. - Ustalenie posiadaczy tych zwierząt nie płacących podatku jest niemożliwe. Musielibyśmy zatrudnić osobę, która by się tym zajęła. Kosztowałoby nas to zdecydowanie więcej niż ten cały podatek. Czasem wysyłamy komornika po te 16 czy 32 zł, co nie jest sensownym rozwiązaniem - dodaje burmistrz. Jego zdaniem opłaty za posiadanie psa są niesprawiedliwe. Kary płacą ci, którzy w dobrej wierze zgłosili posiadanie psa. Podatku unikają natomiast osoby skrywające ten fakt i liczące na lojalność sąsiadów.
Podatek od psów nie obowiązuje już w Marklowicach. Najpierw płaciły go tutaj jedynie osoby posiadające więcej niż jednego czworonoga. Obecnie zrezygnowano z niego całkowicie.
(raj)